Wcześniej pracowała w korporacji farmaceutycznej. Z chemii była dobra, ale skąd miała wiedzieć, jak zareagować, gdy uczeń na klasówce dostanie ataku paniki? Nikt jej na to nie przygotował. A właśnie z takimi wyzwaniami mierzą się nauczyciele, którzy uczą w szkołach bez uprawnień. Jest ich kilka tysięcy.