Polskie 10-latki znalazły się w światowej czołówce badania PIRLS sprawdzającego biegłość w czytaniu. W najnowszej edycji wypadliśmy na równi ze stawianą za edukacyjny wzór Finlandią. Ale oprócz powodów do zadowolenia są też wyzwania: różnice między chłopcami i dziewczynkami są w Polsce jednymi z największych na świecie, a nasze dzieci nieprzesadnie lubią czytanie. I co jeszcze bardziej niepokojące: nie lubią szkoły.
Sztuczna Inteligencja, czaty i boty - zadajesz pytanie i dostajesz odpowiedź. Korzystają z nich studenci i uczniowie, a to każe wykładowcom i nauczycielom wykazywać się zwiększoną czujnością. Adrianna Otręba.