Prezydent Poznania z obecną władzą otwarcie wojuje i to na kilku frontach - pierwszy w Polsce zablokował apel smoleński, pierwszy ujawnił, ile miasto płaci Kościołowi, na marszach KOD-u krzyczał - precz z kaczyzmem, a do tego wspiera homoseksualistów i stawia się kibolom. Jacek Jaśkowiak twierdzi, że tak widzi wolność i nie boi się konfrontacji, ale nawet jego partyjni koledzy obawiają się, że za tę walkę zapłacą mieszkańcy.