Czarno na białym

Czarno na białym

Na straży niezależności

W ramach sądowej rewolucji PiS z Sądu Najwyższego muszą odejść tacy ludzie, jak Stanisław Zabłocki, ale kadrowa wymiana też w Krajowej Radzie Sądownictwa. Z 10 tysięcy sędziów zgłosiło się 18 kandydatów na 15 miejsc. Oficjalnie nic jeszcze o nich nie wiadomo - nieoficjalnie, że w większości to osoby bezpośrednio podległe ministrowi Ziobrze. Niektórzy z wątpliwym dorobkiem, za to z dyscyplinarkami na koncie. O ludziach, którzy mają stać na straży niezależności sędziowskiej - Arkadiusz Wierzuk.

Symbol zmian

Człowiek - symbol, jak mówią niektórzy - symbol słowa sędzia pisanego z dużej litery. Stanisław Zabłocki - w PRL adwokat, w wolnej Polsce w Sądzie Najwyższym orzekał między innymi w głośnych sprawach: Rywina, Bagsika, łowców skór czy ostatnio zbrodni w Rakowiskach. Swoim zawodowym dorobkiem mógłby obdzielić wielu sędziów. Mógłby też dalej pracować, ale na mocy ustawy PiS, w ramach zbiorowego oczyszczania "komunistycznych złogów" musi odejść. Sam o sobie nie chce mówić, ale za to dużo i tylko dobrze mówią o nim inni, także ci związani z obecną władzą. Brygida Grysiak.

Granice wolności

Prokuratura Zbigniewa Ziobry włączyła się do procesu trenera krav magi z Poznania, podobnie jak wcześniej włączyła się też do procesu drukarza z Łodzi. Determinacja, z jaką osobiście w tę właśnie sprawę zaangażował się minister sprawiedliwości i prokurator generalny zarazem rodzi pytanie: czy tzw. klauzula sumienia - oprócz lekarzy - może dotyczyć też piekarzy, sprzedawców, restauratorów, czy hotelarzy? To pytanie, które Marcin Gutowski zadał biskupowi oraz profesorom - zarówno prawa, jak i etyki.

Chwyty niedozwolone

Historia trenera krav magi z Poznania, który odmówił przeprowadzenia szkolenia dla gejów. Sąd uznał, że mężczyzna złamał prawo i ukarał go grzywną. Ale to nie kończy sprawy, bo instruktor odwołał się, a do procesu - co ciekawe - włączyła się prokuratura, która nie zgadza się z wyrokiem.

Bez sumienia

Aptekarze, którzy odmawiają sprzedaży środków antykoncepcyjnych, nawet tych przepisanych przez lekarza. Nie realizują recept, powołując się na sumienie, choć zgodnie z prawem i polskim i europejskim klauzula sumienia farmaceutów nie dotyczy.

Szczyt bohaterstwa

Z jednej strony dramat Tomasza Mackiewicza, z drugiej niezwykłe ocalenie Francuzki Elisabeth Revol, która wspinała się razem z nim. Ta akcja ratunkowa przejdzie do historii himalaizmu, ale to też historia osobiście szczególna dla Adama Bieleckiego. Dziś 34-letni bohater, o którym mówi cały świat, a kilka lat temu wyklęty po tragedii na Broad Peak. Zarzucono mu, że nie pomógł słabnącym kolegom, dwóch himalaistów zginęło. Bielecki twierdził, że nie mógł wtedy pomóc. Dziś niektórzy uważają, że Nanga Parbat to jego odkupienie win.

Szczyt marzeń

43-letni Tomasz Mackiewicz został na górze, która była jego wielkim marzeniem. Wyjątkowo go pociągała, ale też - jak sam przyznawał - przerażała. Próbował ją zdobyć siedem razy. I prawdopodobnie ten ostatni raz mu się udało - tak twierdzi ocalała Francuzka Elisabeth Revol. On sam mawiał, że tak naprawdę najważniejszy jest nie szczyt, a droga do niego. Jego życiowa droga była kręta i wyboista, bo zanim pokonał górę, musiał pokonać uzależnienie od heroiny. A Himalaje pierwszy raz zobaczył, gdy w Indiach pracował z trędowatymi dziećmi. Człowiek pełen paradoksów - mówi krewna Tomasza Mackiewicza.

Szczyt odwagi

Akcja polskich himalaistów jest historycznym wyczynem zarówno z alpinistycznego, jak i ludzkiego punktu widzenia. Wspinanie się po pionowej, lodowej skale, przy wietrze i 50-stopniowym mrozie, w nocy i do tego w tak błyskawicznym tempie, to coś wręcz niepojętego dla tych, którzy tam nigdy nie byli. Co mówią doświadczeni wspinacze?

Zmowa milczenia wokół zbrodni połanieckiej

W historii, którą pokażemy teraz, wszystko ustalić się udało. Może poza tym, jak człowiek mógł dopuścić się takiej zbrodni i jak udało mu się zmusić do milczenia kilkudziesięciu świadków przerażającego morderstwa. W małej wsi, w wigilijną noc, na oczach mieszkańców giną trzy osoby, w tym dziecko.

"Nierozwiązana sprawa" wampira z Zagłębia

Jedna z największych zagadek kryminalnych w historii Polski to historia wampira z Zagłębia. Człowieka, który dokonał czternastu zabójstw. Zdzisław Marchwicki został skazany na śmierć, a wyrok wykonano. PRL-owskie władze mogły ogłosić sukces, ale pozostało pytanie czy to rzeczywiście Marchwicki był mordercą. Leszek Dawidowicz rozmawiał na ten temat z człowiekiem uczestniczącym w śledztwie i synem skazanego.

Ofiara Hitlera

Wydawałoby się, że pewne rzeczy są oczywiste dla każdego i historyczny elementarz przyswoili wszyscy. Po opublikowanych przez "Superwizjer" nagraniach wiadomo, że tak nie jest. Bo gdy słyszy się toast "za Adolfa Hitlera i naszą kochaną ojczyznę Polskę", to trudno w to, co się słyszy, uwierzyć. Co Adolf Hitler z Polską i Polakami zrobił? Przypomnijmy tragiczną część naszej historii, której świadkiem i ofiarą była bohaterka reportażu.

Za wolność... mordercy

Jakie postaci są niesione na sztandarach ekstremistów? Dosłownie niesione, bo w czasie Marszu Niepodległości na jednym z transparentów widniała podobizna Janusza Walusia, a ostatnio zorganizowano dla niego zbiórkę pieniędzy. To człowiek, który został skazany za morderstwo z pobudek rasistowskich.

Walka z rasizmem. Sprawy umarzane, prokuratorzy awansowani

Szef MSWiA Joachim Brudziński mówi o marginesie, na którym od miesięcy mieści się coraz więcej wydarzeń, haseł i ludzi. A w niektórych miejscach w Polsce ten - jak to określają politycy PiS - marginalny problem jest już tak duży, że prokuraturę zalewały doniesienia dotyczące faszystowskich symboli. Sprawy były masowo umarzane, a prokuratorzy są przez obecne władze… awansowani. Walka z rasizmem w praktyce na przykładzie Białegostoku.

Walka i przyzwolenie

Szef MSWiA Joachim Brudziński przedstawił w Sejmie informację na temat podejrzanych o propagowanie totalitarnych ustrojów oraz nawoływanie do nienawiści. Jego wystąpienie to oczywiście odpowiedź na reportaż "Superwizjera", w którym pokazano osoby gloryfikujące Adolfa Hitlera. Zdaniem ministra problem jest, ale marginalny. Czy ten margines nie rozrasta się niebezpiecznie właśnie przez polityczne lekceważenie i przyzwolenie, jakie od miesięcy wyraźnie widać?

Na pierwszej linii

Partyjna lojalność to bez wątpienia cecha bohaterki kolejnego reportażu, jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci PiS. O prywatnym życiu Krystyny Pawłowicz wiadomo niewiele - prawniczka, nauczycielka akademicka, autorka książek i publikacji naukowych. W polityce dała się za to dobrze poznać. Z radykalnie konserwatywnych poglądów, bezkompromisowości i wyjątkowo ostrego języka, co w środowisku naukowym spotkało się ze stanowczym sprzeciwem. W partii już za to z pełną aprobatą. Na czym polega siła posłanki Pawłowicz? O tym Katarzyna Karpa-Świderek.

Wystarczy być

Dwaj mało rozpoznawalni posłowie PiS, choć w Sejmie zawsze przy prezesie - gotowi do pomocy, a gdy trzeba, także do obrony. I to niemal dosłownie. W parlamencie nazywają ich pretorianami, bodyguardami albo "plecakami", bo siedzą zaraz za plecami Jarosława Kaczyńskiego. I to nie przypadek. Kim są i jaką pełnią rzeczywiście rolę - o tym Marcin Gutowski.

Siła pani Barbary

Najbardziej tajemnicza postać w polskiej polityce - osoba, która sama zna wiele tajemnic. Kim dla PiS i Jarosława Kaczyńskiego jest legendarna "pani Basia"? Barbara Skrzypek, kiedyś sekretarka PRL-owskich dygnitarzy, dziś kieruje sekretariatem Jarosława Kaczyńskiego - choć faktycznie jej rola jest o wiele większa. Ona sama nie chce o tym mówić, ale wiele o niej mówi to, jak przez polityków PiS jest traktowana.

Na zdrowie?!

Przepisy dotyczące handlu, które Sejm także już przyjął, ale bez takiego rozgłosu. Chodzi o sprzedaż alkoholu. Może niebawem zostać ograniczona nie tylko liczba sklepów, ale i godziny ich otwarcia. Zwolennicy ograniczeń mówią o ucywilizowaniu picia, przeciwnicy o nadchodzącym renesansie melin.

Wolna niedziela. Zamknięte

Dla jednych bubel prawny, który spowoduje chaos w handlu, dla innych prawo, które handel ucywilizuje - prezydent podpisał dziś ustawę, która zmieni zakupowe przyzwyczajenia Polaków - od marca tylko dwie handlowe niedziele w miesiącu, od przyszłego roku - jedna, a za dwa lata - już żadna (z małymi przedświątecznymi wyjątkami). Choć są też większe wyjątki od tego zakazu i różne pomysły, jak zakaz obejść - wykorzystując nieprecyzyjne przepisy. O tym, czy stacje benzynowe staną się supermarketami, a dworce - galeriami handlowymi - Daria Górka.

Zakupy do pełna

Takie osoby jak bohaterki reportażu, po wprowadzeniu zakazu handlu w niedzielę, pracować mają mniej. Ale są takie osoby, które pracy mogą mieć więcej i miejsca, w których ruch w niedzielę może być zdecydowanie większy. To stacje benzynowe - ich zakaz nie obejmuje. Stąd obawy, że nowe prawo będzie obchodzone, a stacje zamienią się w supermarkety. Igor Sokołowski zapytał, czy czeka nas rewolucja na stacjach benzynowych i co sądzą o tym zatrudnieni na nich pracownicy, którzy w niedzielę pracować będą nadal.