Czarno na białym

Czarno na białym

Stara gwardia

Antoni Macierewicz w tylnym szeregu, a pierwszym rzędzie ministrowie Brudziński i Błaszczak, tak zwany zakon PC, najwierniejsi z wiernych Jarosława Kaczyńskiego - przy nim od blisko 30 lat. Joachim Brudziński tak blisko, że towarzyszy mu nawet w czasie wakacji. To, że właśnie w ich rękach są teraz dwa siłowe resorty - wiele mówi o tym, jak właśnie one ważne są dla prezesa PiS. A dlaczego?

Żywią i biorą

Rząd PiS w poważnym sporze z Brukselą zaczyna właśnie ważne negocjacje w sprawie tego, ile pieniędzy Polska dostanie z Unii Europejskiej w najbliższych latach. Przykręcenia unijnego kurka najbardziej mogą obawiać się rolnicy, którzy dotąd najwięcej korzystali na wejściu do Unii. W sumie na polską wieś trafiło blisko 200 miliardów złotych, z czego ponad połowa bezpośrednio do kieszeni rolników. Jak oceniają relacje rządu PiS z Brukselą i co dla polskiej wsi oznaczałby Polexit?

Premier o Polsce

Dziś Węgry Viktora Orbana są dla rządu PiS ostatnią nadzieją w polityce zagranicznej, co wiele mówi o tym, gdzie dziś jest Polska w Unii Europejskiej. Podobnie jak to, że premier Mateusz Morawiecki leci we wtorek do Brukseli przekonywać, że Polska po "dobrej zmianie" jest krajem praworządnym. Musi przekonywać, bo Unia ma co do tego tyle wątpliwości, że pierwszy raz w historii uruchomiła "atomowy" w dyplomacji artykuł 7 unijnego traktatu. Jak premier chce przekonywać Unię - dokładnie nie powiedział - ale po jego sejmowym expose i kilku wywiadach wiadomo, co w tych wszystkich spornych kwestiach ma do powiedzenia.

Dwa bratanki

Premier Mateusz Morawiecki leci we wtorek do Brukseli przekonywać, że Polska po "dobrej zmianie" jest krajem praworządnym. Sam fakt, że trzeba o tym przekonywać wiele mówi o tym, gdzie teraz w Unii Europejskiej jesteśmy. Co z tego wynika? A pewnym symbolem tego, gdzie się znaleźliśmy, może być też fakt, że Prawo i Sprawiedliwości za swojego największego sojusznika w Europie uważa teraz Węgry Viktora Orbana, człowieka, który - inaczej niż cała Unia - nie stroni od Władimira Putina. A wręcz przeciwnie. Kiedyś to PiS-owi przeszkadzało, dziś nie ma już znaczenia?

Niewygodny sędzia

Mocne słowa pod adresem sejmowej większości i prokuratury padły z ust sędziego Igora Tulei. To on rozpatrywał zażalenie na decyzję o umorzeniu śledztwa w sprawie posiedzenia z 16 grudnia 2016 r. i nakazał prokuraturze zająć się nią ponownie. A wcześniej zasłynął wyrokiem w sprawie doktora G., którego skazał za korupcję, ale metody CBA z czasów pierwszego rządu PiS porównał do stalinowskich. I od tamtej pory dla polityków PiS jest jednym - delikatnie mówiąc - z najbardziej niewygodnych sędziów. Po ostatniej decyzji znowu padają pod jego adresem mocne słowa, a on - w rozmowie z Dariuszem Kubikiem - zdecydowanie na nie odpowiada.

Kluczowe zeznania

Po posiedzeniu 16 grudnia 2016 r. zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa między innymi przez marszałka Sejmu trafiło do prokuratury. Prokuratura kierowana przez Zbigniewa Ziobrę sprawę umorzyła. Sąd nakazał jednak zająć się nią ponownie. "16 grudnia pogrzebano demokrację, tamtej nocy umarła zwykła ludzka przyzwoitość" - takie słowa padły w uzasadnieniu decyzji sędziego Igora Tulei, który po przeczytaniu akt sprawy zaczął podejrzewać polityków PiS o składanie fałszywych zeznań i złożył doniesienie do prokuratury. Piotr Świerczek pokazuje sprzeczne zeznania polityków PiS, które stały się podstawą tego podejrzenia.

Kasa zamiast kamienicy

Decyzje, które były wydawane dotąd, są dziś pod lupą powołanej przez rząd PiS komisji weryfikacyjnej z Patrykiem Jakim na czele. To głównie on przed kamerami ogłasza decyzje, które mają być dla lokatorów końcem niepewności. I początkiem wymierzania sprawiedliwości nieuczciwie zarabiającym na handlu roszczeniami. Najpierw odbierano kamienice, teraz komisja żąda zwrotu zarobionych na handlu pieniędzy, a zwrócić ma je między innymi mąż Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jest jedno "ale" - musi wcześniej zapaść prawomocna decyzja, a okazuje się, że te wydawane przez komisje takie nie są.

Lista nieobecnych

Historia reprywatyzacji, która - wbrew wrażeniu tworzonemu przez PiS - jest dłuższa niż rządy Hanny Gronkiewicz-Waltz w ratuszu. I w historii tej pojawiają się nazwiska ważnych polityków PiS, których jednak komisja zdominowana przez PiS przesłuchiwać nie chce.

Rozebrane fundamenty

Andrzej Duda w swoim noworocznym orędziu stwierdził, że miniony rok to był czas budowy państwa służącego obywatelom. To, co jednak dla prezydenta jest budową - dla zasłużonych opozycjonistów z czasów PRL - jest burzeniem fundamentów państwa prawa. Czym dla obywateli jest ten fundament - paradoksalnie najlepiej widać, gdy zaczyna go brakować. Materiał programu "Czarno na białym".

Ponad podziałami?

Andrzej Duda, w swoim niedawnym sejmowym orędziu, wezwał do pojednania Polaków w 2018 roku - roku obchodów 100-lecia niepodległości. Symboliczna data i ważne przesłanie - choć wiarygodność tych słów budzi poważne wątpliwości, co powiedział w rozmowie z Tomaszem Marcem m.in. Ryszard Bugaj - człowiek, który głosował na prezydenta Dudę, a nawet przez jakiś czas dla niego pracował. Materiał programu "Czarno na białym".

Świadek mimo presji

Prawo i Sprawiedliwość przeprowadziło w minionym roku wiele zmian, niektóre wbrew konstytucji. Co w praktyce oznaczają dla obywateli? Przykładem może być historia wypadku rządowej kolumny z Beatą Szydło. Od zdarzenia mija prawie rok i nadal nie ustalono winnego. Prokuratura, która najpierw nie potrafiła dotrzeć do bezpośrednich świadków zdarzenia (do których pierwszy dotarł nasz reporter) - potem wielokrotnie ich przesłuchiwała, i - co ciekawe - śledczych interesowało nie tylko to, co widzieli i słyszeli świadkowie, ale także ich przeszłość i relacje rodzinne. Niektórych poddano też testom na spostrzegawczość i inteligencję. Dlaczego? Materiał programu "Czarno na białym".

Karp. Całkiem nowy symbol świąt

Na wigilijnym stole pojawił się wprawdzie nie tak dawno, choć w Polsce znany jest od wieków. Karp - ryba przyrządzana na sto sposobów, choć właściwie tylko w jeden dzień w roku. Jak więc trafił do świątecznego menu?

Święta pod palmami

Wiekowa tradycja zderza się z nowoczesnością. Najlepszym tego przykładem są coraz bardziej popularne wśród Polaków świąteczne wyjazdy. Zamiast Wigilii w domu - wypoczynek w górach albo egzotyczne wakacje. Czy to jeszcze święta, czy od świąt już ucieczka? Relacja tych, którzy się na to zdecydowali.

Tajemnice Bożego Narodzenia

W pierwszych wiekach chrześcijaństwa Boże Narodzenie obchodzono wiosną - najpierw w maju, potem w marcu. Grudzień pojawił się dużo później. Skąd się wzięła akurat ta zimowa data? Kiedy pojawiła się choinka? I czego symbolem jest Mikołaj?

Sądny rok

To był sądny rok. 2017 zapisze się w historii jako ten, w którym władza PiS - wbrew konstytucji - przejęła kontrolę nad całym wymiarem sprawiedliwości, co ostatecznie potwierdzają podpisane przez prezydenta ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. Ustawy, o które walka toczyła się cały ten rok. Zimą i latem demonstracje w całym kraju, protesty opozycji, ostrzeżenia ze strony Unii Europejskiej, były też weta Andrzeja Dudy, co opóźniło, ale koniec końców nie udaremniło sądowej rewolucji Prawa i Sprawiedliwości. Jej efekty i skutki dopiero poznamy, choć niektóre już widać. Podsumowujemy ten mijający rok widziany okiem i kamerami reporterów "Czarno na Białym". 

Superminister Błaszczak

Będzie nowa specsłużba - taka "policja w policji" bezpośrednio podległa jednak nie szefowi tej formacji, a ministrowi, czyli politykowi. Takiej władzy nie miał żaden poprzednik Mariusza Błaszczaka. On twierdzi, że to walka z postkomunizmem, a jego krytycy, że to polityczna walka właśnie w komunistycznym stylu. Do czego ministrowi Błaszczakowi taka dodatkowa władza - o tym Dariusz Kubik rozmawiał z szefami MSWiA w poprzednich rządach PiS.

Efekt czystki

Dramatycznie zakończone akcje policji i pytanie - czy jest ona dziś w ogóle przygotowana do walki z tego rodzaju przestępczością? Po wielkiej kadrowej czystce za rządów PiS wielu doświadczonych funkcjonariuszy odeszło lub zostało zmuszonych do odejścia. W sumie to kilka tysięcy policjantów. Do tego ciągłe zmiany szefów tej formacji, czego spektakularnym przykładem jest Warszawa. To właśnie rozzuchwala przestępców - tak twierdzi człowiek, który stworzył Centralne Biuro Śledcze i wypowiedział kiedyś wojnę zorganizowanej przestępczości.

Koszmar powraca

Najważniejsza kryminalna sprawa tego roku - jak sami policjanci mówią o historii porwania 10-letniego chłopca dla okupu. Dziecko uwolniono, ale ofiar może być więcej. Sprawca to recydywista, który w czasie odsiadki przygotowywał się do porwań.

Tragiczne akcje antyterrorystów

Czy po kadrowych czystkach z ostatnich dwóch lat w policji są jeszcze specjaliści, którzy doświadczenie zdobywali w latach dziewięćdziesiątych, gdy w Polsce szalała mafia? To pytanie, które stawiamy po dwóch dramatycznie zakończonych akcjach policji. Wisznia Mała pod Wrocławiem - tam niedawno zginął policjant i bandyta - oraz wcześniej Inowrocław, gdzie rannych zostało dwóch funkcjonariuszy. Leszek Dawidowicz pojechał na miejsce obu zdarzeń i rozmawiał z policjantami o kulisach obu operacji. To, co usłyszał bardzo różni się od oficjalnej wersji szefostwa policji.

Próba premiera

Jak nowego premiera odebrała Europa, z którą - delikatnie mówiąc - rząd PiS nie ma po dwóch latach najlepszych relacji? Czy to się może teraz zmienić? Po czwartkowym debiucie nowego szefa polskiego rządu w Brukseli zmianę w stylu rozmowy już widać. Ale po tym, co powiedział w expose, na większe zmiany raczej nie ma co liczyć. Tak przynajmniej oceniają zagraniczni korespondenci, z którymi rozmawiał Arkadiusz Wierzuk.