Czarno na białym

Czarno na białym

Pudło ministra

Minister rozstał się ze stanowiskiem, bo chciał mieć pozwolenie na broń. Zdobył je, ale prokurator miał poważne wątpliwości czy zrobił to legalnie. Wszystko działo się, kiedy Cezary Grabarczyk był wicemarszałkiem Sejmu, ale nabierające tempa śledztwo gwałtownie wyhamowało, kiedy został ministrem sprawiedliwości - prokuratorowi odebrano wtedy sprawę. Ale nie tylko to budzi w tej historii poważne wątpliwości. Jacek Smaruj.

Great Poland

Dziś Polacy w Wielkiej Brytanii to jeden z powodów, dla którego Brytyjczycy coraz bardziej myślą o wyjściu z Unii Europejskiej. I nie ma w tym stwierdzeniu wielkiej przesady, bo - nawet jeśli mało jest w tym prawdy - to tak właśnie myśli coraz więcej Brytyjczyków. Po zwycięskich wyborach parlamentarnych, premier David Cameron zapowiedział, że w ciągu dwóch lat przeprowadzi referendum pod hasłem "być czy nie być już w Unii", a jednym z argumentów za wyjściem jest problem, jaki Brytyjczycy mają z zalewem imigrantów m.in. z Europy Wschodniej, w tym z Polski. Gdy 11 lat temu wchodziliśmy do Unii, Londyn szacował, że na Wyspy przyjedzie kilkanaście tysięcy Polaków. Do dziś przyjechało prawie 800 tysięcy - ponad 50 razy więcej niż się spodziewano. Reporter "Czarno na białym" Cyprian Jopek pojechał do Londynu, ale też na prowincję, aby sprawdzić, jak żyją tam Polacy i co dla nich oznaczają zapowiadane przez brytyjski rząd zmiany. Jak się przekonał, niektórzy Brytyjczycy uciekają z dzielnic, gdzie mieszka - ich zdaniem - zbyt wielu Polaków.

Z rodziną, czy bez? Jak kandydaci prowadzą kampanię

Rodzina jest bardzo ważna. W kampanii wyborczej jeszcze bardziej. Może być aktywna i bardzo widoczna, jak u Andrzeja Dudy oraz właściwie zupełnie nieobecna, jak u Bronisława Komorowskiego. Dwaj kandydaci i dwa sposoby na wykorzystanie prywatności w polityce. Z punktu widzenia czysto ludzkiego należy uszanować oba wybory, ale kampania - jak wiadomo - kieruje się swoimi prawami. Pytamy więc, czy z politycznego punktu widzenia opłaca się wciągać do polityki rodzinę?

Głos ludu

Zaskakujący wynik pierwszej tury wyborów sprawił, że przed drugą turą mamy też zaskakujący, bo nagły wysyp już nie tylko obietnic, ale też konkretnych działań - jak zarządzenie prezydenta w sprawie referendum z trzema pytaniami. Jest już nawet możliwa data - 6 września. I tak sprawy, które przez lata były obiecywane, a po wyborach odkładane - nagle znów nabrały tempa. To polityczna determinacja czy wyborcza desperacja? Materiał programu "Czarno na białym".

Partyjna kasa

Jedno z pytań proponowanego przez prezydenta referendum dotyczy finansowania partii z budżetu państwa. To temat w przedwyborczych kampaniach wyjątkowo zgrany. Tym razem pytamy, więc nie tyle o wiarygodność obietnic dotyczących likwidacji finansowania partii z państwowej kasy, ile o sens takich propozycji. A ten podważany jest nawet przez wpływowych polityków partii będącej politycznym zapleczem prezydenta. Materiał programu "Czarno na białym".

Walka o życie

Historia Polaka, który w Tajlandii dostał za przemyt 12 paczek narkotyków 12 wyroków śmierci. Ocalał jednak - w dużej mierze dzięki pomocy, jaką dostał od trzech kolejnych prezydentów Polski. To jedyny w historii raz, gdy Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Lech Kaczyński zrobili coś wspólnie. Choć akurat w tym przypadku los okazał się przewrotny. Mężczyzna wrócił do Polski, ale znów trafił za kratki za handel narkotykami. Teraz czeka na proces w kieleckim więzieniu, którego z pewnością nie da się porównać do tego tajskiego.

Narkotyki i śmierć

Indonezja i bezwzględna, ale zgodna z prawem egzekucja skazanych za przemyt narkotyków. Nie pomogły ani protesty ani prośby rodzin, rządów i międzynarodowych organizacji. 8 osób z różnych krajów zostało niedawno zabitych strzałem w serce w środku nocy i w środku indonezyjskiej dżungli. Tak wygląda "zero tolerancji" dla przemytników i dilerów w kraju, który ma ogromny problem z narkotykami.

Skazani na piekło

Polacy, którzy są przekonani, że przeżyli piekło na ziemi. Siedzieli w najcięższych więzieniach Ameryki Południowej. Z reguły właśnie za przemyt narkotyków. Żadni gangsterzy - zwykłe chłopaki, których skusiła wizja szybkiego i - jak się wydawało - łatwego zarobku. Wracamy do historii bohaterów programu "Cela" - dziś są już w kraju, ale ich przeszłość nie daje o sobie zapomnieć. Katarzyna Górniak

To się uda?

Bronisław Komorowski zaskoczony porażką w pierwszej turze - ale zaskoczony .... swoim zwycięstwem wydawał się też Andrzej Duda. Wczorajsze sondażowe jeszcze wyniki głosowania przyjął z dużym spokojem, bez euforii i tryumfalizmu - trochę właśnie jakby z niedowierzaniem. Okazało się, że polityk, który - jeszcze kilka miesięcy temu był mało znany i rozpoznawalny - teraz ma realną szansę dać PiS-owi pierwszy od dekady wyborczy sukces. Wczoraj dał powód, by wszyscy nie tylko w PiS-ie w to uwierzyli. Cyprian Jopek

W szoku

Platforma w szoku, uskrzydlony PiS i tryumfujący Kukiz - czyli sensacyjne wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich. Dziś w programie kulisy wczorajszego - być może przełomowego - wieczoru wyborczego. Na pewno nie tak wyobrażał go sobie Bronisław Komorowski. Jeszcze pół roku temu mógł być pewny zwycięstwa w cuglach. Polityk cieszący się największym zaufaniem Polaków przegrał jednak wczoraj z politykiem jeszcze kilka miesięcy temu prawie nikomu nieznanym. Przegrał nie z Jarosławem Kaczyńskim, a z Andrzejem Dudą. Zaskoczenie w partii tak duże, że trudno o dobrą minę do tej gry. Przemysław Wenerski

Lewica na rozdrożu

A teraz pytanie w co przerodzi się prezydencka porażka wszystkich kandydatów lewicy? Tu o żadnym zaskoczeniu nie może być mowy - zresztą najlepiej świadczy o tym długa lista nieobecnych polityków na wieczorze wyborczym SLD. Niespełna 2,5% głosów dla Magdaleny Ogórek - ten wynik nie jest rozczarowaniem dla lewicy - jest po prostu jej największą wyborczą klęską, co przyznają otwarcie sami działacze partii, niektórzy przepraszając jednocześnie lewicowych wyborców. Tomasz Marzec

Trzeci, a już wygrał

Ten, który ma dziś największy powód do świętowania i to jego wieczór wyborczy trwał najdłużej, był najbardziej huczny i jak przystało na anty-systemowca daleko od stolicy. Paweł Kukiz - czarny koń tych wyborów - człowiek, który na początku sam miał wątpliwości czy zbierze wystarczająco dużo głosów, by zarejestrować swoją kandydaturę - zajął trzecie miejsce - tuż za dwoma liderami. I to właśnie od niego, a dokładnie od jego wyborców może teraz zależeć - kto ostatecznie zostanie prezydentem. Sam Kukiz mówi, że nikogo nie poprze, że te wybory były dla niego tylko wstępem do walki o Sejm.

Sen o JOW-ach

JOW-y - tajemnicze hasło, na którym swoją pozycję w kampanii prezydenckiej zbudował Paweł Kukiz. W "Czarno na białym" wyjaśniamy, czym są JOW-y, czyli jednomandatowe okręgi wyborcze. Według Kukiza - mają być lekiem na całe zło systemu wyborczego w Polsce, bo mniej będą się liczyły partyjne szyldy, a bardziej osobowości, konkretni ludzie znani wyborcom. Czy tak jest rzeczywiście? Katarzyna Górniak sprawdziła m.in. w Kutnie, gdzie w ostatnich wyborach samorządowych w JOW-ach wybierano radnych.

Quo vadis?

O wyborczą obietnicę wprowadzenia JOW-ów ostro pokłócili się tuż przez finałem kampanii dwaj tak zwani kandydaci antysystemowi. Niespodziewanie przy tej okazji wyszło na jaw, że obaj Paweł Kukiz i Janusz Korwin Mikke snuli już plany bliskiej współpracy po wyborach prezydenckich. Teraz nie wiadomo, co z tego wyjdzie, ale pewne jest, że antysystemowy Kukiz dostał właśnie systemową lekcję polityczną. O czarnym koniu tych wyborów i człowieku spoza polityki, który walczył już w życiu z własnymi słabościami, a teraz chce walczyć ze słabym - jego zdaniem - systemem.

Drogie obiecanki

Ile są warte obietnice kandydatów na najwyższy urząd w państwie? Kampania to oczywiście czas obietnic, więc w ostatnich tygodniach padło ich mnóstwo - od obniżenia podatków do obniżenia wieku emerytalnego. Im bardziej atrakcyjnie, tym mniej konkretnie. Tomasz Marzec - z pomocą ekspertów - spróbował policzyć ile kosztowałyby państwo i Polaków wyborcze obietnice różnych kandydatów.

Taka gmina...

Tak śledzone z uwagą prezydenckie sondaże, które pokazują preferencje wyborcze Polaków, poniekąd sporo mówią też o nastrojach wyborców. Co dokładnie mówią przekonał się Przemysław Wenerski, który w ostatnich dniach przejechał Polskę wzdłuż i wszerz słuchając o codziennych problemach mieszkańców i o nieufności, jaką mają wobec wszelkich obietnic składanych przez polityków w kampanii. Narzekać - wiadomo - potrafimy, a na ile chcemy zmian?

Nuda, wpadki, niemoc

Dla jednych to najnudniejsza kampania w historii - bez charyzmatycznych bohaterów i ważnych poruszających tematów - dla innych kampania pełna wpadek. Mniej lub bardziej zabawnych lub żenujących wpadek, które wcale nierzadko zdarzały się nawet głównym kandydatom do najwyższego urzędu w państwie. Nie tylko o wpadkach, ale też gestach, słowach i zdarzeniach, które staną się symbolami tej kampanii prezydenckiej.

Jak prezydent

Andrzej Duda idzie na rekord w w podróżowaniu po kraju. W ostatni, majówkowy, weekend odwiedził 3 województwa i chwilami czuł się już nawet jak prezydent. Rzeczywiście na jego spotkaniach tłumy, choć trudno oprzeć się wrażeniu, że kandydat PiS wciąż przekonuje już przekonanych, a to za mało, patrząc na sondaże, w których zatrzymał się w miejscu. I tu wiara, która dla Dudy w kampanii bywa tak samo ważna jak polityka, może nie wystarczyć.

Wszystkie twarze prezydenta

Choć Bronisław Komorowski w czasie majówki zawiesił kampanię, to i tak w związku z uroczystościami Święta Flagi i Święta Konstytucji Trzeciego Maja publicznie i w mediach pojawiał się częściej niż pozostali kandydaci. Pojawiał się w czterech rolach: od wygwizdywanego kandydata, do prezydenta "brata łaty". Różne okoliczności, różne oblicza i w sumie - jak wynika z naszego sondażu - niska ocena kampanii Komorowskiego. Niższa niż jego sondażowe poparcie. Tak, jakby prezydent nie przekonywał już nawet przekonanych.

Władysław Bartoszewski 1922-2015

To jeden życiorys, ale tak niezwykły, że można by nim obdzielić wiele osób. Więzień Auschwitz, żołnierz AK, powstaniec warszawskiego, dwukrotnie minister spraw zagranicznych, senator, sekretarz stanu w kancelarii premiera - człowiek aktywny i działający dla Polski do ostatniego dnia swojego 93-letniego życia. Dziś na Powązkach pochowano profesora Władysława Bartoszewskiego. Jest takie jedno zdanie, które mówi o nim prawie wszystko. Jego zdanie - "Warto być przyzwoitym, choć nie zawsze się to opłaca" - takie miał motto w życiu pełnym dramatycznych i zaskakujących zwrotów akcji, o których sam opowiadał w ten bardzo charakterystyczny, barwny i dowcipny zarazem sposób, co przypomni w reportażu Jacek Smaruj.