Czarno na białym

Czarno na białym

Sen o JOW-ach

JOW-y - tajemnicze hasło, na którym swoją pozycję w kampanii prezydenckiej zbudował Paweł Kukiz. W "Czarno na białym" wyjaśniamy, czym są JOW-y, czyli jednomandatowe okręgi wyborcze. Według Kukiza - mają być lekiem na całe zło systemu wyborczego w Polsce, bo mniej będą się liczyły partyjne szyldy, a bardziej osobowości, konkretni ludzie znani wyborcom. Czy tak jest rzeczywiście? Katarzyna Górniak sprawdziła m.in. w Kutnie, gdzie w ostatnich wyborach samorządowych w JOW-ach wybierano radnych.

Quo vadis?

O wyborczą obietnicę wprowadzenia JOW-ów ostro pokłócili się tuż przez finałem kampanii dwaj tak zwani kandydaci antysystemowi. Niespodziewanie przy tej okazji wyszło na jaw, że obaj Paweł Kukiz i Janusz Korwin Mikke snuli już plany bliskiej współpracy po wyborach prezydenckich. Teraz nie wiadomo, co z tego wyjdzie, ale pewne jest, że antysystemowy Kukiz dostał właśnie systemową lekcję polityczną. O czarnym koniu tych wyborów i człowieku spoza polityki, który walczył już w życiu z własnymi słabościami, a teraz chce walczyć ze słabym - jego zdaniem - systemem.

Drogie obiecanki

Ile są warte obietnice kandydatów na najwyższy urząd w państwie? Kampania to oczywiście czas obietnic, więc w ostatnich tygodniach padło ich mnóstwo - od obniżenia podatków do obniżenia wieku emerytalnego. Im bardziej atrakcyjnie, tym mniej konkretnie. Tomasz Marzec - z pomocą ekspertów - spróbował policzyć ile kosztowałyby państwo i Polaków wyborcze obietnice różnych kandydatów.

Taka gmina...

Tak śledzone z uwagą prezydenckie sondaże, które pokazują preferencje wyborcze Polaków, poniekąd sporo mówią też o nastrojach wyborców. Co dokładnie mówią przekonał się Przemysław Wenerski, który w ostatnich dniach przejechał Polskę wzdłuż i wszerz słuchając o codziennych problemach mieszkańców i o nieufności, jaką mają wobec wszelkich obietnic składanych przez polityków w kampanii. Narzekać - wiadomo - potrafimy, a na ile chcemy zmian?

Nuda, wpadki, niemoc

Dla jednych to najnudniejsza kampania w historii - bez charyzmatycznych bohaterów i ważnych poruszających tematów - dla innych kampania pełna wpadek. Mniej lub bardziej zabawnych lub żenujących wpadek, które wcale nierzadko zdarzały się nawet głównym kandydatom do najwyższego urzędu w państwie. Nie tylko o wpadkach, ale też gestach, słowach i zdarzeniach, które staną się symbolami tej kampanii prezydenckiej.

Jak prezydent

Andrzej Duda idzie na rekord w w podróżowaniu po kraju. W ostatni, majówkowy, weekend odwiedził 3 województwa i chwilami czuł się już nawet jak prezydent. Rzeczywiście na jego spotkaniach tłumy, choć trudno oprzeć się wrażeniu, że kandydat PiS wciąż przekonuje już przekonanych, a to za mało, patrząc na sondaże, w których zatrzymał się w miejscu. I tu wiara, która dla Dudy w kampanii bywa tak samo ważna jak polityka, może nie wystarczyć.

Wszystkie twarze prezydenta

Choć Bronisław Komorowski w czasie majówki zawiesił kampanię, to i tak w związku z uroczystościami Święta Flagi i Święta Konstytucji Trzeciego Maja publicznie i w mediach pojawiał się częściej niż pozostali kandydaci. Pojawiał się w czterech rolach: od wygwizdywanego kandydata, do prezydenta "brata łaty". Różne okoliczności, różne oblicza i w sumie - jak wynika z naszego sondażu - niska ocena kampanii Komorowskiego. Niższa niż jego sondażowe poparcie. Tak, jakby prezydent nie przekonywał już nawet przekonanych.

Władysław Bartoszewski 1922-2015

To jeden życiorys, ale tak niezwykły, że można by nim obdzielić wiele osób. Więzień Auschwitz, żołnierz AK, powstaniec warszawskiego, dwukrotnie minister spraw zagranicznych, senator, sekretarz stanu w kancelarii premiera - człowiek aktywny i działający dla Polski do ostatniego dnia swojego 93-letniego życia. Dziś na Powązkach pochowano profesora Władysława Bartoszewskiego. Jest takie jedno zdanie, które mówi o nim prawie wszystko. Jego zdanie - "Warto być przyzwoitym, choć nie zawsze się to opłaca" - takie miał motto w życiu pełnym dramatycznych i zaskakujących zwrotów akcji, o których sam opowiadał w ten bardzo charakterystyczny, barwny i dowcipny zarazem sposób, co przypomni w reportażu Jacek Smaruj.

Seks nastoletni

Tłumaczenia i teoria to jedno, a praktyka to drugie. Co raz więcej dziewcząt i chłopców rozpoczyna współżycie w wieku 15 lat. Takie są dane z Polski Światowej Organizacji Zdrowia. Co ciekawe - poziom wiedzy nastolatków po szkolnej edukacji seksualnej jest taki, że uprawiając seks często myślą, że to jeszcze nie seks. Nie jest natomiast zaskoczeniem to, że rolę edukacyjną w tym zakresie bardziej pełni internet niż szkoła. O tym jaki jest dziś seks najmłodszych.

Dzieci ich dzieci

Teoria z podręczników kontra rzeczywistość, czyli dzieci, które urodziły dzieci. Jedna z bohaterek reportażu Małgorzaty Roman miała 13 lat, druga 15, gdy zaszły w ciążę. Obie twierdzą, że wiedziały o takim ryzyku zaczynając współżycie, które - jak twierdzą - jest raczej w tym wieku normą. Wiedziały, że jest ryzyko, ale uznały, że ich to nie spotka. A to, że jednak spotkało jedna z nich uświadomiła sobie dopiero w 6 miesiącu.

Ku dorosłości?

Ginekolog to nie dentysta, dziewczynki nie powinny do niego zbyt często chodzić, prezerwatywy słabą chronią przed ciążą, a strój może zachęcać do gwałtu - to tylko przykłady informacji ze szkolnych podręczników do edukacji seksualnej. Dziś w programie o mitach i stereotypach, jakie szkoła przekazuje dzieciom i młodzieży oraz o tam, jak te teorie mają się do rzeczywistości. Na początek zaglądamy do najbardziej popularnego podręcznika z "wychowania do życia w rodzinie" i czytając ze zdumieniem zawarte w nim treści - sprawdzamy - kto stoi za edukacją seksualną młodych Polaków? Kto - jeśli sama minister edukacji mówi, że swoich dzieciom tej książki by nie dała.

Szczepionkowy skansen

Podczas, gdy w Polsce toczą się spory o to, czy szczepić czy nie szczepić, Europa poszła dalej i wydłużyła listę obowiązkowych i darmowych szczepień. Na przykład przeciwko śmiertelnie groźnym pneumokokom tylko w Polsce i Rumunii nie szczepi się obowiązkowo. Trzeba przy tym zauważyć, że Europa nie tylko więcej szczepi, ale też szczepi bardziej nowoczesnymi preparatami, co nie zwiększa skuteczności, ale pozwala kłóć dzieci mniej i rzadziej.

Efekt wirusa

Historia kobiety, która cierpi przez chorobę w Polsce zapomnianą, bo została zwalczona dzięki szczepieniom. Co ciekawe to właśnie Polak wymyślił pierwszą skuteczną szczepionkę na polio, inaczej Heinego Medina. Bohaterka naszego reportażu nie została zaszczepiona przypadkowo. Choroba, którą przeszła jako roczne dziecko dała boleśnie o sobie znać po 30 latach.

Tylko dla zaszczepionych

Spór o szczepienia. Spór, który - wbrew pozorom nie jest - indywidualną sprawą. Tak uznała Częstochowa i pierwsza w Polsce przyjęła uchwałę o tym, że dla nieszczepionych dzieci nie ma miejsca w publicznych żłobkach i przedszkolach. O przyjęciu dziecka decydować ma karta jego szczepień. Decyzja radnych, których popiera prezydent miasta, budzi oczywiście kontrowersje wśród mieszkańców i rodzi zarzuty o dyskryminację i segregację dzieci. Czy miasto zdoła w ten sposób zaszczepić chęć do szczepień?

Zaproszenie do wydatków

Mechanizm działania bezpośredniej sprzedaży, która zaczyna się w dość nietypowy - a mówiąc wprost - podstępny sposób. Najczęściej od zaproszenia na bezpłatne badania albo od telefonu, że ktoś wylosował nagrodę. To, co dzieje się później to już temat ciekawy dla urzędu ochrony konsumenta, a nawet prokuratury. Ale problem w tym, że wszystko jest tak zorganizowane, że trudno ukarać naciągaczy. O całej machinie manipulacji Rafałowi Stangreciakowi opowiedzieli m.in. byli sprzedawcy. Zrobili to, mimo że firmy pod groźbą kar finansowych zobowiązały ich do milczenia.

Lewica, dzień po

Na bezpośrednich spotkaniach z wyborcami miała opierać się kampania Magdaleny Ogórek. Bardzo niecodzienna - żeby nie powiedzieć dziwna - kampania. O unikaniu spotkań z dziennikarzami, zbywaniu milczeniem kolejnych pytań i kolejnych wpadkach komentatorzy powiedzieli już chyba wszystko. Być może pod ich wpływem ostatnio wyborcza strategia się zmieniła ale świadomość zbliżającej się katastrofy jest wśród działaczy SLD żywa, bo niektórzy już przygotowują się na czarny, powyborczy scenariusz. Przemysław Wenerski.

Komorowski i krzykacze

Dla Bronisława Komorowskiego kampania miała być formalnością, a wielu jego zwolenników zdawało się uważać, że prezydentowi druga kadencja należy się z urzędu. Jeżeli wierzyć sondażom, to o urząd prezydenta będzie walczył w drugiej turze, a na sennych jeszcze kilka tygodni temu spotkaniach wyborczych atmosfera robi się gorąca. Głównie za sprawą ludzi, którzy te spotkania zakłócają wykrzykując różne, niezrozumiałe czasami hasła. Kim oni są?

Weteran uwodziciel

Janusz Korwin-Mikke to historia politycznego weterana, który od kilku miesięcy jest na fali. Fala nie jest zbyt wysoka ale jeżeli wziąć pod uwagę lata spędzone na politycznym marginesie, to możemy mówić o wyborczym fenomenie Janusza Korwin Mikkego - najstarszego kandydata politycznie uwodzącego najmłodszy elektorat. Elektorat, który słyszy od niego ostatnio - na przykład na temat rosyjskiej polityki - co najmniej dyskusyjne treści. Arkadiusz Gdula.

Zasilanie zewnętrzne

Outsourcing może być przykrywką dla oszustw. Na co dzień jest jednak podstawą funkcjonowania setek firm na świecie. W Polsce pracę dzięki takiemu sposobowi zatrudniania ma około stu pięćdziesięciu tysięcy osób. Wszystko dzięki pomysłowi, który zrodził się w głowie jednej z legend światowego biznesu mniej więcej sto lat temu i przez jego następców bardzo chętnie wykorzystywany jest do dziś. Outsourcing - teraz wyjaśnimy na czym to polega.

Miliony na out-cie

Dziś pokażemy legalny i tak bardzo przydatny w biznesie mechanizm, który został wykorzystany do oszustwa na wielką skalę. Chodzi o firmę, która oszukała pół tysiąca innych przedsiębiorstw i w sumie 20 tysięcy pracowników. W tym przypadku popularny dziś outsourcing został - zdaniem prokuratury - wykorzystany do wyłudzania pieniędzy. Śledczy twierdzą, że Zdzisław Kmetko nielegalnie zarobił aż 62 miliony złotych. Ale teraz to nie on ma problem, lecz firmy, które przeniosły do niego pracowników i korzystały z jego usług. Człowiek, który stał za tym procederem poszukiwany jest listem gończym. A my pytamy między innymi jak działa w tej sprawie państwo, skoro do takiego oszustwa dopuściło i nie potrafi znaleźć człowieka, do którego Jackowi Smarujowi udało się dotrzeć bez użycia nadzwyczajnych środków.