Clint Eastwood, gwiazda konwencji Partii Republikańskiej, przez większość wieczoru mówił do pustego krzesła. Przypadek? Bynajmniej. Aktor i reżyser udawał, że mówi do siedzącego na nim "niewidzialnego Obamy", który już zrobił oszałamiającą karierę na Twitterze. Prezydent USA zdążył już odpowiedzieć, że póki co to nadal on rządzi, a "krzesło jest zajęte".