Niewiele brakowało, a w 1983 r. w wyniku nieporozumień i braku komunikacji między Zachodem a Związkiem Radzieckim, doszłoby do wybuchu III wojny światowej z użyciem broni jądrowej. Moskwa była przekonana, że Stany Zjednoczone i NATO przygotowują uderzenie na ZSRR, z kolei Zachód nie zdawał sobie do końca sprawy, że Rosjanie, nie chcąc być zaskoczeni, są gotowi do kontrataku jądrowego.