Politycy, urzędnicy i krewni ofiar zebrali się w Nowym Jorku, w Waszyngtonie oraz w Pensylwanii, by uczcić pamięć blisko 3 tysięcy osób zabitych w ataku na WTC. 13 lat temu terroryści Al-Kaidy porwali w USA cztery samoloty, z których dwa uderzyły w budynki WTC w Nowym Jorku, a trzeci w gmach Pentagonu w Waszyngtonie. Czwarty (który miał uderzyć w waszyngtoński Kapitol) rozbił się w Pensylwanii po akcji pasażerów, którzy podjęli walkę z porywaczami. Wśród ofiar ataków z 11 września 2001 było sześcioro Polaków.