Pucułowaty chłopiec w zbyt dużym hełmie i dłońmi zaciśniętymi wokół ogromnej w porównaniu z jego drobną sylwetką broni to Wasil Ahmad. Miał zaledwie 10 lat, gdy w poniedziałek zginął z rąk talibów. Jego historia pokazuje, jak dzieci w Afganistanie są bezlitośnie wciągane w konflikt. Wasil chwycił podobno za broń po śmierci ojca, zabitego w czasie walk z talibami. Strona prorządowa uczyniła jednak z niego bohatera, ujawniając tożsamość chłopca. Zapłacił za to najwyższą cenę.