W młodości nie był wzorem do naśladowania, bo nadużywał alkoholu i brał narkotyki. Później zerwał z nałogiem i przeszedł na druga stronę mocy. Sam Childers, nazywany "kaznodzieją z karabinem", broni afrykańskie dzieci przed przemocą, buduje sierocińce. W rozmowie z reporterem magazynu "Polska i świat" Markiem Osiecimskim opowiedział, dlaczego zawsze ma przy sobie broń i Biblię.