Edukacja seksualna jest formą profilaktyki, zapobiegania, a zapisy projektu "Stop pedofilii" są bardzo niebezpieczne, bo nie wiadomo, kto i za co miałby być karany - ocenił profesor Zbigniew Lew-Starowicz, prezes Polskiego Towarzystwa Seksuologicznego. Podkreślił też, że Polska podpisała dokument ONZ, w którym zobowiązała się do do promocji zdrowia seksualnego, a "częścią promocji jest właśnie edukacja seksualna", za którą - jak wynika z dokumentu - można byłoby karać.