Leczony na anginę, zmarł na COVID-19? "Lekarz mówił, że życie Piotrka ratowało wiele osób przez jedną, bardzo dramatyczną godzinę"

Była 3:25 w nocy, kiedy Piotr zrobił selfie. Leżał pod tlenem w szpitalu zakaźnym w Zgierzu (woj. łódzkie). Zdjęcie wysłał żonie, żeby wiedziała, że po kilku dniach rozpaczliwych starań wreszcie jest pod fachową opieką. Po kilku godzinach żona dostała telefon ze szpitala z informacją, że Piotr zmarł. Rodzina najpewniej nigdy nie dowie się, czy to przez koronawiusa. Oni też są zakażeni.

Jak długo to jeszcze potrwa i kiedy się skończy? "Odpowiedź jest krótka"

Po raz pierwszy od długiego czasu wynalezienie szczepionki leży w interesie całej populacji - podkreślił w programie TVN24 "Tak jest" doktor Rafał Mostowy. Epidemiolog zaznaczył również, że jeżeli nie będziemy się dystansować społecznie, to epidemia COVID-19 będzie się rozwijać, "a to może skończyć się tragicznie".

Pandemiczne obostrzenia, a policjanci świętują w najlepsze. „Taka sytuacja nie może się powtórzyć”

W dniu, w którym wprowadzono kolejne, bardzo restrykcyjne ograniczenia mające spowolnić pandemię COVID-19 policja zorganizowała uroczystość. I to w dużym gronie - bez przejmowania się rygorami sanitarnymi; według dziennikarskich źródeł nawet z udziałem orkiestry. To, co wydarzyło się w dolnośląskiej komendzie wojewódzkiej nie spodobało się w centrali. Sprawę bada Biuro Kontroli i Biuro Spraw Wewnętrznych Policji.

Po 5 dniach w zamkniętym DPS opiekunki trafiły do szpitala. Jedna przez koronawirusa. Druga - z wycieńczenia

Dom pomocy społecznej w Koszęcinie został zamknięty po tym, gdy u jednej pensjonariuszki wykryto koronawirusa. W środku zostało około 28 chorych kobiet i dwie opiekunki. Jedzenie dostarczane było przed budynek. Opiekunki musiały je wnosić i przyrządzać, prócz tego myć, przewijać i doglądać podopieczne. Od soboty do środy wieczorem nikt ich nie zmieniał. Wołały o pomoc, żeby móc się przespać. Sa w szpitalu. Zakażonych jest 16 pensjonariuszek.

"Nie żyją dwie pacjentki zakażone COVID-19". Jedna z nich była ewakuowana z oddziału hematologii

- Z przykrością informujemy o śmierci dwóch pacjentek, u których potwierdzono zakażenie COVID-19 - przekazała w piątek rzeczniczka szpitala zakaźnego w Grudziądzu. Jedna z kobiet, razem z 20 innymi pacjentami, została w czwartek przewieziona z oddziału hematologii szpitala miejskiego w Toruniu, który musiał zostać ewakuowany. U 14 z nich potwierdzono zakażenie koronawirusem.