Jako pierwsi w Polsce, górnicy w galowych mundurach, ich bliscy oraz mieszkańcy Wieliczki i turyści uczestniczyli w sobotę rano w podziemnej pasterce, odprawianej w kaplicy św. Kingi, w kopalni soli. Uroczystość jest wyjątkowa nie tylko dlatego, że odbywa się wcześnie rano, ale przede wszystkim - sto metrów pod ziemią. Pierwsi chętni zjechali na dół już o 6 rano.