Z widokiem na morze, góry, półki w hipermarkecie czy w zamku i ogrodzie... zoologicznym – to wszystko już było, więc wydawać by się mogło, że możliwość wzięcia ślubu poza USC, która pojawi się od marca to nic nowego. Jednak kreatywni przyszli małżonkowie już planują podbój nowych "romantycznych" plenerów i myślą o powiedzeniu sobie "tak" w lesie, powietrzu czy pod wodą. Ich zapał studzą jednak urzędnicy, którzy kategorycznie zaznaczają, że miejsce musi spełniać odpowiednie warunki.