Katowice

Katowice

Po zamieszkach w Knurowie. "Dalsza eskalacja nie służy niczemu dobremu"

- Dalsza eskalacja chuligańskich zachowań, nawoływanie do odwetów, nie służy niczemu dobremu. Pozwólmy prokuraturze rzetelnie zbadać tę sprawę - apelował na antenie TVN24 Jarosław Szymczyk, komendant śląskiej policji. W sobotę wieczorem w Knurowie doszło do zamieszek po śmierci 27-letniego mężczyzny, który został ranny podczas zajść na stadionie.

Gliwicka sektorówka przemierza Polskę

Waży 200 kg i zajmuje 1,5 tys. metrów kwadratowych. Witała kolarzy, piłkarzy i fanów muzyki rockowej. Słynna gliwicka sektorówka, znana z meczów reprezentacji Polski w Euro 2012, wciąż podróżuje po kraju. – Ta flaga cały czas pracuje, jest wszędzie tam gdzie ludziom towarzyszą dobre emocje – mówi Lucjan Jaszcz, koordynator akcji.

Czternasta doba akcji ratunkowej. Wiertnica przekroczyła 900 metrów

919 metrów ma już odwiert wykonywany z powierzchni w ramach akcji poszukiwawczej dwóch górników zaginionych, po wstrząsie w kopalni Wujek – poinformował w piątek rzecznik Katowickiego Holdingu Węglowego Wojciech Jaros. Przeprowadzono też próbę opuszczenia kamery na głębokość kilometra.

Karetka przyjechała dopiero po 45 minutach? 46-latek zmarł, prokuratura wszczęła śledztwo

Z pozoru to był niegroźny wypadek. Pracownik zakładu uzdatniania wody w Sosnowcu prawdopodobnie się poślizgnął - i jak przypuszczali jego koledzy - złamał rękę. Wezwali pogotowie, ale dyspozytorka odmówiła wysłania karetki w trybie natychmiastowym. Stan mężczyzny się pogarszał. Ambulans w końcu przyjechał, ale reanimacja okazała się bezskuteczna. Mężczyzna zmarł. Pogotowie mówi: takie są procedury.

Prokuratura: podpalił swój dom, zginęła matka i czworo dzieci. "Żałuje straty rodziny, do winy się nie przyznaje"

Miał kilka kart telefonicznych, a jeden z telefonów ukrył... w leśnym szlabanie. Przed pożarem wywiózł cenne przedmioty i poprzestawiał meble; chodziło mu o to, by ogień szybciej się rozprzestrzeniał. Prokuratura nie ma wątpliwości: Dariusz P. z Jastrzębia Zdroju podpalił dom z rodziną w środku. Zginęło pięć osób: matka i czworo dzieci. Ocalał tylko jego syn.

Ładne, drogie i świecące pustkami. Hale sportowe ciągle pod kreską

Zyski hali sportowej w Częstochowie były niemal o 1400 proc. niższe, niż zakładali urzędnicy - ustalili inspektorzy Najwyższej Izby Kontroli. Jak się okazuje, podobny optymizm, który miał się nijak do rzeczywistości, prezentowali urzędnicy w kilku dużych miastach. Efekt? Hale sportowe przynoszą milionowe straty.

Dzień i noc drążą chodnik i robią odwiert. Mija dziesiąta doba poszukiwania górników

Mijają kolejne doby akcji ratunkowej po silnym wstrząsie w kopalni Wujek Śląsk. Pod ziemią nieprzerwanie drąży kombajn. Do miejsca, w którym prawdopodobnie znajdują się dwaj poszukiwani górnicy pozostało mu ponad 300 metrów. Na powierzchni czas pracuje wiertło, dzięki któremu na głębokość ponad kilometra zostanie spuszczona kamera, a uwięzionym można będzie podać żywność i leki.

Ukradli maszyny drogowe warte 380 tysięcy zł

Z bazy, gdzie drogowcy przechowują sprzęt drogowy ukradli ładowarkę i przesiewacz. Maszyny warte były łącznie 380 tys. złotych. Policjanci odzyskali sprzęt, który ten gotowy był już do sprzedaży. Sprawcy przyznali się do winy.

Podszywał się pod funkcjonariusza CBŚ. Trafił do aresztu

W ręce policjantów z Chorzowa trafił 47-latek podszywający się pod funkcjonariusza Centralnego Biura Śledczego. Mężczyzna próbował wyłudzić ponad 20 tys. złotych od 68-letniej mieszkanki tego miasta. - Przed utratą pieniędzy uratowała ją pracownica banku, która zorientowała się, że seniorka może mieć do czynienia z oszustem. Teraz zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 8 lat więzienia - informuje chorzowska policja.

Panie przegoniły żołnierzy, ci wezwali posiłki. XVIII-wieczna potyczka na Jasnej Górze

Lekcja historii u stóp Jasnej Góry. Grupy rekonstrukcyjne pokazały, jak wyglądał biwak XVIII-wiecznej armii oraz zainscenizowały potyczkę, do której mogło dojść w czasach wojny siedmioletniej między żołnierzami garnizonu fortecy częstochowskiej a pruskimi maruderami. - Padło paru zabitych, było kilku rannych, dużo strzałów i huków - mówi Krzysztof Kucharski z garnizonu Gdańsk.