Była pijana do nieprzytomności, jej odtruwanie trwało dwa dni. Jak się okazało - miała prawie 5 promili alkoholu we krwi i naprawdę wiele szczęścia, bo po takiej dawce nie tylko 17-latka możne umrzeć. Tej dziewczynie z rekordowym, jak mówią lekarze, stężeniem alkoholu udało się przeżyć. Ta niedawna szokująca historia odsłania czubek groźnej góry lodowej, jaką jest alkohol wśród młodzieży. To, że nastolatkowie po niego sięgają nie jest nowością, ale to, co zaskakuje, to fakt, że nieletni piją coraz więcej i coraz częściej się upijają. I myli się ten, kto myśli, że to problem patologicznych środowisk - jak wynika z badań - nie ma znaczenia zamożność, wykształcenie czy pochodzenie z tzw. dobrego domu. Okoliczności, powody i sposoby picia są oczywiście różne - np. w samotności, jak ta 17-latka albo w internetowym wyścigu, nazywanym piwnym łańcuszkiem. Raport Sebastiana Wasilewskiego