Brudne mury, dziurawe chodniki, rozgrzebane remonty i śmieci. Na takie widoki natykają się turyści na trasie z wrocławskich dworców PKP i PKS do Rynku. Mieszkańcom jest wstyd, a urzędnicy rozkładają ręce. - Nie zawsze możemy wpłynąć na poprawę porządku. Nie wszystkie tereny należą do nas - mówią.