Spór o Teatr Polski budził ostatnio we Wrocławiu olbrzymie emocje. Urzędnicy chcieli odwołać dyrektora placówki, bo ich zdaniem nie radził sobie z finansami, a artyści broniąc sztuki przed komercją nie stronili nawet od wulgaryzmów. Teraz udało się jednak osiągnąć porozumienie, z którego obydwie strony wydają się zadowolone. Pytanie, czy to koniec wojny, czy tylko zawieszenie broni.