Wrocław

Wrocław

Wróżki, wampiry i czarnoksiężnicy. Wielkie święto gotyku w Bolkowie

Wróżki, mroczne księżniczki, wampiry i czarnoksiężnicy pojawili się na średniowiecznym zamku w Bolkowie (woj. dolnośląskie). Zjechali tam fani gotyckiej muzyki i stylu epoki wiktoriańskiej. I choć dominowała czerń, to - jak przekonują organizatorzy - zabawa była przednia. Weekend w ramach Castle Party uświetnił m.in. koncert legendarnego Kapitana Nemo.

Młodzi Palestyńczycy na wakacjach w Polsce

Zwiedzili już m.in. Wrocław, Świdnicę, Kraków i Auschwitz. Jak twierdzą, w Polsce wszystko im się podoba i korzystają ze spokoju, którego w ich kraju brakuje. 14 młodych Palestyńczyków przyjechało na wakacje na Dolny Śląsk.

Mężczyzna utknął w śmietniku. Musieli go wyciągać strażacy

Prawdopodobnie chciał wyciągnąć butelki z pojemnika na szkło. Wsadził więc głowę i... utknął w kontenerze. Na pomoc zaklinowanemu mężczyźnie musieli ruszyć strażacy. Po kilkunastominutowej akcji udało się wydostać 50-latka. Z uśmiechem na twarzy podziękował mundurowym. Nagranie "akcji" dostaliśmy na Kontakt24.

9 osób jechało "na pace" busa

Policjanci zatrzymali busa, który zarejestrowany był na 3 osoby. Jechało nim aż 12 pasażerów, z czego 9 w części ładunkowej. Wszyscy wracali ze zbiorów cebuli na pobliskiej uprawie. Kierowcy zabrano prawo jazdy.

Adam idzie do sądu: Chcę od rodziców 200 tys. zł za znęcanie. Matka: Drżyjcie rodzice, że chcecie mieć dzieci

- Wzięła szmatę, napluła na nią trzy razy i uderzyła mnie w twarz. Jak rzygasz, jak cię brzuch boli, to znaczy że baba cię zauroczyła, bo śliczny z ciebie dziesięciolatek jest. Ja cię tą szmatą oduroczę - tak Adam opowiada o swojej matce reporterce tvn24.pl. 29-latek jako pierwszy w Polsce postanowił pozwać swoich rodziców. Za złamane życie oczekuje 200 tys. zł. Reportaż również w "Dużym Formacie".

Chłopak z Dolnego Śląska mistrzem świata w akrobacjach na motorze

Jeździ na jednym kole, staje na kierownicy, "pali gumę" i nie ma w tym sobie równych ma całym świecie. Marcin Głowacki z Ząbkowic Śląskich wygrał tegoroczne zawody Stunt Grand Prix w Bydgoszczy. Impreza to zawody o tytuł Mistrzostw Świata w wykonaniu najlepszych akrobacji na motorze. Polak pokonał kolegów m.in: z Japonii, Francji, Rosji i Niemiec.

"Wybudzimy-Kamila" śledzi 100 tys. ludzi. Lekarz: nie rozumieją, o co chodzi

Z decyzją o wyłączeniu respiratora 17-letniego Kamila walczyła nie tylko rodzina i koledzy, ale też blisko 100 tysięcy osób na Facebooku. Bardzo ostro atakowali lekarzy, próbując dowieść, że mógł jeszcze zdarzyć się cud. Transplantolog prof. Andrzej Chmura skwitował w TVN24: Dużo pracy nas czeka, żeby oni zrozumieli o co chodzi. Kamil został we wtorek odłączony od aparatury. Matka nie wydała zgody na wykorzystanie jego organów do ratowania życia innych.

Transplantolog: niewyedukowani smarkacze. Śmierć mózgu to nie śpiączka, nie ma powrotu

- Rozumiem, że koledzy tego chłopca bardzo przeżywali jego śmierć, ale absolutnie nie do zaakceptowania są rzeczy, które wypisywali na plakatach. To się nadaje do prokuratury - mówił w TVN24 prof. Andrzej Chmura ze Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus w Warszawie. Lekarz komentował przypadek 17-letniego Kamila. Mimo że lekarze stwierdzili śmierć mózgu chłopca, jego matka nie pozwoliła na odłączenie go od respiratora i pobranie organów do przeszczepu. Wcześniej zgodził się na to ojciec Kamila. Kobietę poparli przyjaciele chłopca.

Jechał autostradą pod prąd. Ponad 160 km/h

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który autostradą A4 pędził pod prąd z prędkością ponad 160 km/h. Kierowcą był 63-­letni mieszkaniec Lubina. Nie potrafił wyjaśnić, dlaczego jechał pasem dla przeciwnego kierunku ruchu.

Matka nie chciała odłączyć go od respiratora, serce Kamila przestało samo bić. Narządów nie pobrano

Serce 17-letniego Kamila, którego maszyny podtrzymywały od piątku przy życiu, samo przestało bić. Wcześniej komisja lekarska orzekła śmierć pnia mózgu. Według lekarzy chłopiec nie żył od piątku. Z tym nie mogła się pogodzić matka chłopca, która nie pozwalała na odłączenie syna od respiratora i pobranie organów do przeszczepu. Przed szpitalem zbierali się znajomi, którzy wspierali kobietę.

Wojownicy z Sumatry na wrocławskim Rynku. Na sukniach grali jak na bębnach

We Wrocławiu trwa Brave Festival. W ramach imprezy na wrocławskim Rynku zaprezentował się zespół Balega z Sumatry Zachodniej. Tańczący i grający na bębnach wojownicy, wśród tłumu zaciekawionych spacerowiczów, przeszli przez serce stolicy Dolnego Śląska. Później zainscenizowali walkę. Artyści grali nie tylko na instrumentach, ale też na specjalnie uszytych sukniach. – To potężny dźwięk. To efektowna sztuka walki połączona z muzycznością, bębnieniem i opowiadactwem – tłumaczył dyrektor artystyczny imprezy.

Lekarze orzekli śmierć. Matka nie chce odłączyć syna od respiratora

17-letni Kamil, ofiara wypadku drogowego, według lekarzy zmarł w piątek. Ale według matki, jej dziecko nadal żyje. Kobieta nie zgadza się z decyzją komisji lekarskiej, która orzekła śmierć mózgu chłopaka. Tymczasem jego ojciec zaakceptował już pobranie narządów, które mogą uratować życie innych ludzi. Przed szpitalem zbierają się znajomi nastolatka, którzy popierają walkę matki. Dramatycznym wyborom przyjrzała się reporterka "Faktów" TVN.

Cztery sokoły zamieszkały na Dolnym Śląsku

Zaobrączkowane, młode i bardzo niepewne - cztery młode sokoły zamieszkały w lesie pod Żmigrodem (woj. dolnośląskie). Sokole dzieci w specjalnie stworzonych dla nich gniazdach spędzą najbliższe kilka dni. W tym czasie bacznie przyglądać będą im się ornitolodzy, którzy o ptaki szczególnie dbają. Wszystko dlatego, że kilkadziesiąt lat temu ptaki te prawie całkowicie zniknęły z polskich lasów. - To finał tej akcji. W tym roku na wolność trafiło ok. 30 ptaków - mówią ekolodzy.

8 miesięcy więzienia za skatowanie psa Alka

Na 8 miesięcy bezwzględnego więzienia świdnicki sąd skazał Krystynę B. za współudział w próbie zabicia psa Alka. Zmaltretowanego czworonoga znaleziono w lutym ubiegłego roku porzuconego w worku na ziemniaki. Wyrok nie jest prawomocny.

Ranił policjanta w Wielkopolsce, wpadł na Dolnym Śląsku

Mężczyzna, który 10 dni temu w Antoninie k. Ostrowa Wielkopolskiego ranił nożem policjanta, został zatrzymany na terenie województwa dolnośląskiego. - Mężczyzna jest przewożony do naszej komendy - informuje Artur Kurczaba z ostrowskiej policji.

Staruszek adam jak nowy. Historyczne auta i motocykle opanowały Opolszczyznę

Od niemal stuletniego opla, przez wiekowe harleye, aż po żuki, trabanty i syreny - gwiazdy światowej motoryzacji zjechały na VII Zlot Oldtimerów do Dobrzenia Wielkiego (woj. opolskie). W niedzielę cuda motoryzacji paradowały po mieście. - Zapach oldschoolowych aut to perfumy, które powinny zachwycić każdego - zapewniają fani zabytkowych pojazdów.

Prawie jak antyterroryści: walczą z zapchanymi rurami

Dzwoni alarm. Niczym strażacy lub antyterroryści, z bazy wybiega ekipa Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Na sygnale, przez miasto pędzą na interwencję. - Znowu zapchana kanalizacja - mówi na miejscu jeden ze specjalistów. O ich pracy MPWiK przypomina w... spocie reklamowym.