Wrocław

Wrocław

Sędzia, który wjechał w rowerzystę: to nie wyjdzie do sądu

Rok temu pan Marcin przetoczył się na rowerze przez maskę samochodu wrocławskiego sędziego. Auto wyjechało z podporządkowanej drogi, a całe zdarzenie zarejestrował monitoring. Prokuratura sprawę umorzyła. - To nie wyjdzie do sądu. W tym znaczeniu, że po pierwsze musieliby mieć zgodę do pociągnięcia mnie do odpowiedzialności - kwituje bez ogródek sędzia.

Mroźna majówka w Karkonoszach: mgła, sople lodu i kolorowe niebo

Zwisające sople lodu, śnieg i tęcza. Tak wyglądała tegoroczna majówka na Śnieżce, najwyższym szczycie Karkonoszy. - Długi weekend to nie dla wszystkich grillowanie - mówi fotograf Paweł Parzuchowski. Przy najwyżej w Polsce położonym obserwatorium meteorologicznym uchwycił zachwycające widoki. Nie zabrakło też lejącej się mgły i kolorowego nieba w Sudetach Zachodnich. Ten obraz uchwycił z kolei inny miłośnik fotografii z Dolnego Śląska, Bartek Polotczak.

Sędzia wjeżdża w rowerzystę, prokuratura umarza postępowanie

- Ręka rękę będzie myła, wiadomo - denerwuje się pan Marcin, który rok temu przetoczył się na rowerze przez maskę samochodu wrocławskiego sędziego. Auto wyjechało z podporządkowanej drogi, a całe zdarzenie zarejestrował monitoring. - Umorzyliśmy postępowanie wobec braku znamion przestępstwa - informuje prokuratura po roku śledztwa.

Dożywocie za zabójstwo harfistki i ochroniarza

Jeleniogórski sąd uznał Michała M. winnym podwójnego zabójstwa, do którego doszło w nocy z 7 na 8 marca 2013 r. w budynku Filharmonii Dolnośląskiej w Jeleniej Górze. 30-letni mężczyzna został skazany na dożywocie.

"Lektury powtórzyłem, oglądając filmy". Wrocławscy maturzyści zdawali polski

- Mam cudowny nastrój, a pójdzie jak pójdzie - skwitował Kuba. Wrocławscy maturzyści, z którymi rozmawialiśmy, byli w dobrych humorach przed egzaminem dojrzałości z języka polskiego. Mieli też swoje lekturowe typy. Mówili, że "Dżuma" Alberta Camusa nie sprawiłaby im problemu, za to drżeli przed "Nad Niemnem" Elizy Orzeszkowej. Niektórzy do egzaminu przygotowywali się oglądając filmy lub czytając streszczenia.

Strzały i wybuchy jak podczas wojny. Historyczny rajd w Kamiennej Górze

Kamienna Góra na dwa dni zamieniła się w pole bitwy. Na ulicach miasta pojawiły się samochody z początku XX wieku, repliki mundurów i odpowiednia scenografia. Nie zabrakło także historycznej broni, którą posługiwało się ponad 120 rekonstruktorów. Na uczestników "Rajdu Arado" czeka jeszcze popołudniowa wielka bitwa czołgów.

Pokonali raka, a potem weszli na Kilimandżaro

- Ci ludzie mają niesamowitą siłę – mówi himalaista, który poprowadził byłych pacjentów kliniki onkologii na szczyt Kilimandżaro. O swoich przeżyciach opowiadają tym, którzy nadal zmagają się z chorobą.

Zamiast motyli łapią piłki. Lacrosse we Wrocławiu

16 drużyn z całej Europy, na boisku agresja i krzyki, a w rękach zawodników siatka przypominającą tę na motyle- tak wygląda Silesia Cup Lacrosse we Wrocławiu. W sobotę ten narodowy sport Kanadyjczyków zawitał do stolicy Dolnego Śląska. Jak opowiada organizator, agresja na boisku nie udziela się zawodnikom po meczu. - Jesteśmy jak wielka rodzina - mówi.

Wrocławski stadion stał się największą flagą Polski

2 maja Stadion Miejski we Wrocławiu zmienił się w największą flagę Polski. Membrana o powierzchni większej niż trzy boiska do piłki nożnej iluminowała biało- czerwonymi światłami. Kolejny pokaz będzie można zobaczyć 3 maja od godz. 20:00 do północy. Zarządcy stadionu swój wyczyn zgłosili już do Księgi Rekordów Guinnessa.

Policja: Pijani rodzice opiekowali się rocznym dzieckiem

- Dostaliśmy zgłoszenie od mieszkańca, że chodnikiem w Kłodzku idzie pijana para i pcha wózek - informują policjanci, którzy dotarli na miejsce z alkomatem. Ojciec chłopczyka miał jeden, a mama dwa promile alkoholu w organizmie.

"Hey Joe" na 7344 gitary. Rekord Guinnessa pobity

Miłośnikom gitarowych dźwięków, zgromadzonym w czwartek na wrocławskim Rynku, udało się pobić ustanowiony w 2012 r Gitarowy Rekord Guinnessa. „Hey Joe” Jimi'ego Hendriksa wspólnie zagrało 7344 gitarzystów, to o 71 muzyków więcej niż wynosił poprzedni rekord.

Lider The Animals na biciu gitarowego rekordu : "Z przyjemnością to zobaczę"

Eric Burdon, lider legendarnego The Animals, będzie towarzyszył miłośnikom muzyki na Gitarowym Rekordzie Guinnessa we Wrocławiu. I choć, jak przyznał w rozmowie z TVN24, sztuka to nie rywalizacja, jest bardzo ciekaw zapowiadanego koncertu na 8 tys. gitar. The Animals będą jedną z głównych gwiazd wieczornego koncertu na Wyspie Słodowej towarzyszącemu próbie bicia rekordu.

Leśnica będzie miała obwodnicę

Generalna Dyrekcja Ochrony Środowiska wyraziła zgodę na budowę obwodnicy Leśnicy. – Władze Wrocławia mają zielone światło do rozpoczęcia inwestycji – informuje rzecznik GDOŚ.

Mieszkańcy chcą ratować zabytkową hutę. "Ona straszy"

Mieszkańcy Szklarskiej Poręby od kilku dni zbierają podpisy pod apelem do ministra kultury i dziedzictwa narodowego o ratowanie zabytkowej huty szkła "Julia". Ich zdaniem, za zgodą prywatnego właściciela, ponad 170-letni obiekt niszczeje. – Obiema rękoma podpisałem się pod tym apelem – przyznaje zarządca huty.

Prezydent Wrocławia wyszedł ze szpitala

Rafał Dutkiewicz, włodarz stolicy Dolnego Śląska, dwa tygodnie po tym jak spowodował wypadek opuszcza szpital. – Cieszę się, że nie będę już dłużej przykuty do łóżka i mogę wrócić do domu – mówi prezydent.

52-latek oskarżony o zagłodzenie psa na śmierć

Mieszkaniec Strzegomia (woj. dolnośląskie) został oskarżony o znęcanie się ze szczególnym okrucieństwem nad swoim psem. Według śledczych, zagłodził zwierzę na śmierć. Mężczyzna miał tłumaczyć sąsiadom, że pies jest jego własnością i dlatego może z nim robić co chce.

10-latek za kierownicą. "Jechał do szkoły"

Policjanci dostali zgłoszenie, że kierujący autem osobowym wjechał w ogrodzenie. Gdy dojechali na miejsce kolizji, to przecierali oczy ze zdziwienia. Za kierownicą siedział... 10-latek. Jak tłumaczył mundurowym "jechał do szkoły, bo chciał zaimponować rówieśnikom".

Dawniej tajne laboratorium ZSRR. Teraz szpital, z którego pacjenci nie wracają

Przez lata o tym, co się działo za murami laboratorium, nie wiedzieli nawet okoliczni mieszkańcy. W kontrolowanym przez Związek Radziecki instytucie prowadzono badania nad bronią biologiczną. Ebola, gorączka krwotoczna, krztusiec - w czasach zimnej wojny w banku placówki zgromadzono najniebezpieczniejsze wirusy. Dziś w Těchonínie, tuż przy polskiej granicy, działa jedyny w Europie szpital zakaźny dla ofiar biologicznego terroryzmu. Ekipa "Czarno na białym" jako pierwsza polska telewizja zwiedziła Centrum Ochrony Biologicznej.