Porzucane, katowane, dręczone, głodzone i mordowane. Kupowane na prezent, a potem wyrzucane. Zwierzęta traktowane są jak przedmioty. Kary nie odstraszają, ale niebawem mają być surowsze. Czy jednak groźba więzienia lub wysokiej grzywny coś zmieni? A może większe znaczenie ma to, że na takie zachowania wciąż jest przyzwolenie społeczne? Bo zwierzę to przecież nie człowiek.