Trzy dni po wystrzeleniu w kosmos eksperymentalny rosyjski satelita zwiadowczy rozpadł się i spłonął w atmosferze. Wszystko przez awarię, w wyniku której nie oddzielił się od ostatniego stopnia rakiety Sojuz. Według nieoficjalnych informacji zawiódł jeden z zaczepów, który nie otworzył się wtedy, gdy powinien.