Irańskie kobiety przez ponad 40 lat walczyły o możliwość oglądania na żywo meczów piłkarskich. Po cichu, ale metodycznie. W końcu się udało. Ledwie miesiąc później zaczęły kolejny protest: przeciwko brutalności policji, władzy, a nawet ustrojowi. W drodze po wyswobodzenie się z okowów surowego prawa znów towarzyszy im piłka nożna. Mundial w Katarze może mimochodem okazać się sojusznikiem w ich sprawie. Dziś pierwszy mecz Iranu, który zmierzy się z Anglią.