Zamach w Paryżu wyglądał i w istocie był starannie zaplanowaną egzekucją. Ci, którzy stanęli na drodze zamachowców zmierzających do redakcji Charlie Hebdo, zostali albo sterroryzowani albo zabici. Jak wyglądał atak minuta po minucie?

Trwa obława na podejrzanych o środowy zamach w Paryżu. Jest podejrzenie, że uciekli do lasu w pobliżu małej miejscowości około 80. kilometrów od stolicy Francji. To tam zarządzono pełną mobilizację służb. Wcześniej przeszukiwano dom po domu w poszukiwaniu dwóch braci - Francuzów algierskiego pochodzenia.

Nieoczekiwany przewrót w Kongresie Nowej Prawicy. Janusz Korwin - Mikke traci stanowisko, bo w jego partii w siłę urosła opozycja, której podobno nie spodobało się, że były prezes ma nieślubne dzieci. Ta skrzętnie chroniona prywatna działalność prezesa - według nowych władz partii - może zagrozić jej popularności wśród wyborców. Ale prezes całe zamieszanie tłumaczy zupełnie inaczej.

Jeśli nie stać Cię na kupno, wynajmij mieszkanie od państwa. Program mający w zamierzeniu ułatwić dostęp do własnego M właśnie rusza, ale chyba nie całkiem się udał. Miało być taniej niż na rynku, a jest tak samo drogo, a gdzieniegdzie nawet drożej. Czy państwowy bank zarabia na tych, którym miał pomagać?

Ewa Kopacz wystawia sobie ocenę i po stu dniach rządu podsumowuje swoje działania. Sukcesów - jej zdaniem - nie brakuje. Ale to, czym premier się chwiali, opozycja nazywa porażką i ostro punktuje. I porównuje z poprzednikiem.

Lekarze z Porozumienia Zielonogórskiego wracają do pracy. Po kilkunastu godzinach negocjacji z ministrem zdrowia obie strony doszły do porozumienia i obie ogłosiły sukces. Pieniędzy więcej nie będzie, ale będzie inna stawka na każdego pacjenta. Czy pacjentom będzie lepiej?

Francja w szoku po strzelaninie w centrum Paryża. Zaatakowano redakcję satyrycznego magazynu. Zginęło 12 osób, w tym dwóch policjantów. Na amatorskich nagraniach widać szalejących po ulicach zamachowców i chowających się ludzi. Sprawców na razie nie udało się ująć. Trwa policyjna obława, a prezydent Francji mówi wprost: to, co się wydarzyło, to atak terrorystyczny radykalnych islamistów.

Jaki będzie rok 2015? Twórcy filmu "Powrót do przyszłości 2" podjęli ten wysiłek i już w latach 80. pokazali co nas czeka. Niektóre rzeczy się spełniły, inne są testowane, a na niektóre jeszcze poczekamy. Ale ponieważ rok dopiero się zaczął, film w stu procentach może stać się rzeczywistością.

Gdzie jest kangur - pytanie wraca jak bumerang. Bo wielu kangura widziało, ale niewiele z tego wynika. Wiadomo, że nadal biega po Warszawie i wygląda na to, że całkiem dobrze sobie radzi. Na poszukiwania kangura ruszył reporter TVN24.

Amerykanka oskarża księcia Andrzeja o to, że zmuszał ją do seksu, kiedy była nieletnia. Pałac Buckingham wszystkiemu zaprzecza, ale pytania o jego przeszłość i jego znajomości nadal pozostają.

Lekarze zwierają szyki i rozważają zorganizowanie ogólnopolskiego protestu ze strajkiem włącznie. Minister zdrowia w strajk nie wierzy i wprowadza plan B, by pacjenci nie zostali bez opieki. Konflikt z dnia na dzień narasta, a my pytamy, o co tak naprawdę idzie, czyli kto ma jakie żądania.

Pacjenci obawiają się, że w najbliższych dniach protest lekarzy wcale się nie zakończy, a rozszerzy. Tak może się stać, bo do lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego chcą dołączyć inni i już zapowiadają zerwanie dopiero co podpisanych kontraktów. Pytanie, co wtedy z pacjentami, skoro już teraz są miejscowości, gdzie nie działa ani jedna przychodnia, a o zdrowie pacjenta zamiast doktora dba gmina i organizuje dojazd do placówki w innym mieście.

Kolejne kłopoty marszałka Sejmu. Tygodnik "Wprost" ujawnia, że ministerstwo spraw zagranicznych płaciło ogromne sumy za konsultowanie przemówień Radosława Sikorskiego. Pieniądze trafiały do byłego brytyjskiego dyplomaty, a prywatnie jego znajomego. Opozycja domaga się wyjaśnień i pyta, dlaczego przemówienia szefa dyplomacji miał konsultować dyplomata innego państwa, skoro w resorcie był ekspert do takich tłumaczeń.

Jeden kryzys z lekarzami jeszcze nie zażegnany, a drugi już na horyzoncie. Pakiet onkologiczny dopiero wszedł w życie i chyba długo zajmie jego rozruch. Na razie pacjentów nie ma wielu, ale już wiadomo, że rozpoznawanie raka przez lekarzy pierwszego kontaktu może wcale nie być ani łatwiejsze, ani szybsze.

Nadchodzi apokalipsa - to pewne. Przynajmniej dla mniej więcej trzech milionów Amerykanów, którzy budują schrony, gromadzą broń i zapasy żywności. Przygotowują się na najgorsze. Ruch tak zwanych preppersów rośnie w siłę, a niektórzy są gotowi, by pod ziemią przetrwać zawieruchę trwającą nawet pięć lat. I są za to gotowi słono zapłacić.

Miały być segregowane, ale nie podpisywane - Poznań chce jednak inaczej i worki ze śmieciami każe identyfikować. Mieszkańcy się buntują, ale w odpowiedzi słyszą szantaż - jeśli nie oznaczysz śmieci, worki nie zostaną odebrane na czas. A miasto dopiero teraz sprawdza, czy to zgodne z prawem.

Teraz totalny odlot i to z nie byle kim. Przywódca komunistycznej Korei Północnej - Kim Dzong Un - uczcił nowy rok zasiadając za sterami samolotu. To prawdziwa ofensywa propagandowa, bo oprócz lotu było też orędzie i to skierowane do największych wrogów - Amerykanów. Ekscytacji w rządowej telewizji nie było końca.

Konflikt w służbie zdrowia nie rozwiązany. Ministerstwo zdrowia nie ustępuje, a lekarze z porozumienia zielonogórskiego tłumaczą się z "desperackiego kroku" zamknięcia przychodni. Tłumaczenia i jednych, i drugich pacjentów nie przekonują, bo to oni są najbardziej poszkodowani. Pomocy muszą szukać nawet kilkadziesiąt kilometrów od miejsca zamieszka

Nocna akcja ratowników na Babiej Górze odsłoniła braki lotniczego pogotowia w Krakowie. Helikopter lata tam tylko do 20, bo na więcej nie było pieniędzy - te jednak mają się znaleźć, po tym jak wychłodzony turysta walczy o życie przez zbyt długi transport.

Pierwsze ciała ofiar i fragmenty samolotu, który leciał z Indonezji do Singapuru i spadł do Morza Jawajskiego wyłowione - w akcji poszukiwawczej bierze udział co najmniej 30 statków i 21 samolotów. Swoją pomoc zaoferowało wiele państw, bo to dopiero początek poszukiwań. Na pokładzie samolotu były 162 osoby.