Rzecznik nowej Krajowej Rady Sądownictwa Maciej Mitera, którego kontakty z internetową hejterką Emi ujawnił portal Onet, pytany o sprawę, mówi, że nie ma sobie nic do zarzucenia. Potwierdza, że kontakt był, ale narzucony i jego zdaniem był to raczej monolog niż dialog. Jednak lista tematów i częstotliwość wymiany zdań może budzić pewne wątpliwości.