Nowa data wyborów prezydenckich to 28 czerwca. Marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosiła termin, ale przy okazji przez kilkanaście minut udowadniała, że odpowiedzialność za zamieszanie z głosowaniem, które miało być, ale się nie odbyło, ponosi tylko opozycja. Żadna partia nie może dyktować, kiedy mają być wybory - mówiła Elżbieta Witek. I chyba zapomniała, kto tę datę ogłosił przed nią przy Nowogrodzkiej. Adrianna Otręba.