Pierwszy dzień stanu wyjątkowego na granicy z Białorusią. Nowe zasady, nowe zakazy. Nie można filmować, ale zanim one weszły w życie, nasza reporterka była na granicy, patrzyła, co tam się dzieje. Codziennością było spotkanie grup uchodźców, ale później trudniej jest ustalić, co się z nimi dalej dzieje. Monika Celej.