Czarno na białym

Czarno na białym

Batalia o Trybunał

Platforma Obywatelska mogła - zgodnie z konstytucją - wybrać trzech sędziów ale nie mogła wybierać dwóch kolejnych - tak orzekł wczoraj Trybunał Konstytucyjny. Po tym jednak, co wydarzyło się dzień wcześniej, najpierw wieczorem w Sejmie, a potem w nocy w Pałacu Prezydenckim, ten wyrok niczego nie kończy. Raczej rozpoczyna kolejny etap wojny o Trybunał. Ale żeby zrozumieć, co tak naprawdę się stało, trzeba się cofnąć o pół roku, gdy ta batalia się zaczęła. Dariusz Kubik.

Trybunał dla ludzi

Zamieszanie wokół Trybunału Konstytucyjnego - ze względu na zawiłości prawne - jest trudne to wyjaśnienia i zrozumienia. Ale - wbrew pozorom - ten spór nie toczy się o instytucję, która jest odległa od tzw. zwykłego obywatela. Wyroki trybunału najczęściej dotyczą właśnie zwykłych ludzi, mają duży wpływ na codzienne życie każdego z nas. Co - czarno na białym - na czterech konkretnych przykładach wyjaśni Sebastian Wasielewski.​

Zadania dla Trybunału

W walce o Trybunał mieliśmy już uchwalaną w nocy ustawę, przyjmowane w nocy uchwały i wreszcie pod osłoną nocy ślubowanie sędziów w Pałacu Prezydenckim. Po co aż taki pośpiech? Dlaczego PiS jest tak zdeterminowany w sprawie Trybunału Konstytucyjnego? Żeby to zrozumieć - warto zajrzeć do programu Prawa i Sprawiedliwości, partyjnego programu, którego istotne punkty - mówiąc delikatnie - trudno pogodzić z dzisiejszą konstytucją. Chodzi m.in. o rozszerzenie kompetencji prezydenta czy ograniczenie niezawisłości sądów. Tomasz Marzec.

Samotność długodystansowca

Trzeci kandydat na szefa PO - najmłodszy i najmniej znany. Nawet premier Kopacz, gdy wybierała go na ministra sprawiedliwości - myliła jego imię. To przejęzyczenie stało się poniekąd symboliczne, podobnie jak to - czym wcześniej zajmował się Borys Budka - był etatowym reprezentantem rządu przed Trybunałem Konstytucyjnym. Teraz walczy o przywództwo i pewnie jako maratończyk z zamiłowania - jest gotowy na długą walkę. I te wybory w Platformie to dla niego dopiero start. Kim jest Borys Budka, o którym złośliwi mówią, że najciekawsze w nim samym są poglądy jego rodziny?

Lider z cienia

Tomasz Siemoniak - to jedna z najbardziej błyskotliwych karier w Platformie. Niektórzy porównują go do mrówki, która pracowicie wspina się na szczyt - inni do kameleona, który potrafi dostosować się do sytuacji i gdy trzeba wybierać - wybiera właściwe osoby. Medialnie może nie rzuca się w oczy, ale dobrze wie, jak w medialnym świecie się poruszać. Czy wie też jak poradzić sobie z tonącą partią?

Człowiek z bliznami

Na początek ten, któremu nie zaszkodziła żadna afera - paradoksalnie zgubna okazała się jego zbyt duża siła w partii. Tusk zepchnął go na boczny tor, potem Kopacz wyciągnęła do niego rękę, ale dla wszystkich było jasne, że ambicje Grzegorza Schetyny są o wiele większe. Współtwórca Platformy, po swoim ostrym partyjnym zakręcie - teraz walczy o przywództwo w partii i wyraźnie jest w tej walce zdeterminowany.

Trybunał Smoleński

Śledztwo w sprawie samej katastrofy - to jedno. PiS chce też śledztwa w sprawie śledztwa dotyczącego tego, co się stało 10 kwietnia 2010 roku. Kilka dni temu politycy tej partii wywołali temat Trybunału Stanu dla Donalda Tuska - potem próbowali od tematu uciekać - gdy w końcu podsumował go prezes Jarosław Kaczyński, mówiąc wprost, że jest przeciwnikiem Trybunału Stanu dla byłego premiera, bo „Trybunał dla Tuska to za mało”. Jak więc i za co dokładnie rządzący teraz politycy chcą ukarać byłego szefa rządu?

Kolejny odlot

Kazimierz Nowaczyk - doradca ministra Macierewicza ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej. Być może to właśnie ten fizyk pokieruje teraz nowa komisją. Od początku był w gronie ekspertów Macierewicza i konsekwentnie prezentował hipotezę o wybuchach na pokładzie Tupolewa. Hipotezę bazującą w dużej mierze na analizie, której autor - co ciekawe - ma zupełnie inną interpretację. Czy cokolwiek więc może jeszcze przekonać Kazimierza Nowaczyka, że katastrofa smoleńska to był jednak wypadek? O tym rozmawiał z nim Piotr Świerczek.

Zakaz sprzedaży

Walka o to, żeby polska ziemia pozostawała w rękach wyłącznie polskich rolników. Prawo i Sprawiedliwość chce walczyć o to wszelkimi sposobami, z całkowitym zakazem sprzedaży państwowej ziemi włącznie. Wszystko dlatego, że widmo zagranicznych inwestorów już krąży nad naszymi gospodarstwami - tak przynajmniej zdają się myśleć politycy PiS. Już przygotowali szlaban, który obcokrajowców na polską wieś nie wpuści. Problem w tym, że zamknie możliwość kupowania polskiej ziemi także Polakom. Czy to zgodne z prawem i czy ma to sens?

Holender na włościach

Człowiek, którego historię przedstawimy, do Polski przyjechał, kiedy o członkostwie w Unii Europejskiej mogliśmy co najwyżej pomarzyć. A na drodze marzeń obcokrajowca o gospodarstwie w Polsce stało ministerstwo i specjalne przepisy. Rolnikowi z Holandii udało się przeszkody obejść. Jak zmienił krajobraz małej pomorskiej wsi i co myślą o jego działalności mieszkańcy?

Przetargu nie będzie

W ministerstwie rolnictwa trwa "proces organizacyjny". Dezorganizację mamy za to w Agencji Nieruchomości Rolnych i w organizowanych przez nią przetargach na zakup ziemi. "Przetargu nie będzie" - słyszą od tygodnia osoby zainteresowane zakupem lub dzierżawą gruntów należących do Skarbu Państwa. A ci, którzy już wygrali przetargi, a nie podpisali jeszcze aktu notarialnego, nie mają pewności, czy ziemia do nich należy. Dlaczego?

Policja antydopingowa

Walka z dopingiem w sporcie. Z jednej strony, bardzo trudna, bo współczesny doping jest tak wyrafinowany, że nie łatwo go wykryć. Z drugiej, bardzo precyzyjna, bo dzisiejsze laboratoria do wykrywania niedozwolonych substancji są niezwykle wyspecjalizowane. Ta walka to głównie wyścig z czasem i nowoczesną technologią. Jako pierwsi w Polsce w „Czarno na białym”, pokazujemy jak wygląda praca policji antydopingowej. Mogliśmy towarzyszyć z kamerą kontrolerom, którzy z zaskoczenia sprawdzili kilku pierwszoligowych piłkarzy ręcznych, tuż po ich meczu. Zachowanie ścisłej tajemnicy jest kluczowe dla działania takiej kontroli antydopingowej, którą miał okazję z bliska obserwować Mateusz Wróbel.

Fabryka mistrzów

Doping połączony z korupcją, czyli o tym, jak rodziło się wielu lekkoatletycznych mistrzów świata w Rosji - dzięki czemu kraj ten stał się jedną z największych potęg sportowych świata. Tutaj nie chodzi o pojedynczych sportowców, a o całą zorganizowaną i dobrze działającą machinę finansowaną za państwowe pieniądze. Znane nazwiska, szokujące dowody i pilnie strzeżeni świadkowie.

Strażnicy Konstytucji

Polityczna walka o Trybunał Konstytucyjny i zasadnicze pytanie, o co tak naprawdę ta walka się toczy? Naturalnym i oczywistym powinno być to, że Trybunał - choć wybierany, jak wszędzie w Europie, przez polityków - zachowuje jednak swoją niezależność zgodnie z demokratycznym trójpodziałem władzy. Dlaczego w Polsce ci najważniejsi strażnicy prawa nie są postrzegani wyłącznie jako obrońcy konstytucji, ale też politycznych interesów? Czy faktycznie tak jest, że politycy, którzy wybierają Trybunał mają potem wpływ na to jak ten orzeka?

Sąd nad trybunałem

Co kryje się za ekspresowo wprowadzonymi przez PiS zmianami w ustawie o Trybunale i kolejnymi uchwałami, które niespodziewanie tego wieczoru pojawiły się w Sejmie? Cyprian Jopek najprościej jak można wyjaśni, co to za zmiany i dlaczego - zdaniem wielu - te zmiany łamią konstytucję.

Milczenie sędziów

Mocny zarzut, który ostatnio wiele razy i głośno był stawiany. Politycy mówią o upolitycznionych wyrokach, a z drugiej strony fundamentalną zmianą ustawy o Trybunale Konstytucyjnym de facto potwierdzają, że Trybunał od polityków jest zależny. Po takim ataku na konstytucyjnie niezawisły wymiar sprawiedliwości dziwić może najpierw długie milczenie sędziów, a potem ich sprzeciw, ale jednak nie tak słyszalny, jak zarzuty wobec nich. Sami przyznają, że sytuacja jest bez precedensu. Dlaczego więc w podobny sposób nie reagują? O tym z sędziami właśnie rozmawiała Brygida Grysiak.

Gra pozorów

Co by było, gdyby terroryści zaatakowali w Polsce? Pytanie podszyte naturalnie strachem, ale po ostatnich zamachach w Paryżu - trudno tego pytania nie zadać - choć odpowiedź nie jest do końca uspokajająca. Premier Szydło wprawdzie zapewnia, że "Polacy mogą czuć się bezpiecznie”, biorąc pod uwagę zaangażowanie i pracę służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo. Biorąc z kolei pod uwagę bałagan w przepisach rozproszonych w kilkudziesięciu ustawach i rozporządzeniach - w razie ataku - służby mogą mieć problem w dogadaniu się, kto i jak w takiej sytuacji ma reagować. Polska nie dorobiła się wciąż ustawy antyterrorystycznej. Czy bez niej nie damy rady?

W służbie

Ludzie, którzy za bezpieczeństwo Polski w dużej mierze teraz odpowiadają, czyli nowi szefowie Wywiadu i Kontrwywiadu Wojskowego - kluczowych instytucji wywiadowczych w Polsce - Andrzej Kowalski i Piotr Bączek. To zaufani Antoniego Macierewicza, jego bliscy współpracownicy jeszcze z czasów likwidacji WSI. Wtedy też zresztą obaj medialnie zaistnieli. Kim są szefowie wojskowych służb specjalnych? O tym Tomasz Marzec.

Z ziemi polskiej do…

To, że nie mówi się o tym głośno, nie oznacza, że wśród terrorystów z tzw. Państwa Islamskiego nie ma Polaków. Prawdopodobnie jest ich około dwudziestki. Niemal zawsze to ludzie o podobnych cechach i, co ciekawe, podobnej przeszłości. W szeregi dżihadystów z reguły wstępują po wyemigrowaniu z Polski - do Niemiec, Francji, czy Norwegii, gdzie zatrzymano ostatnio 23-letniego Dawida Ł. Polscy terroryści to nie tylko zamachowcy i żołnierze tzw. Państwa Islamskiego, ale też ci, którzy tworzą struktury i zbierają pieniądze.

(Przed)szkolna karuzela

Szczegóły projektu PiS mają być znane w ciągu 10 dni, ale wszystko wskazuje, że od nowego roku szkolnego 6-latki będą mogły, ale nie będą musiały iść do szkoły. Nie wiadomo jeszcze, czy to będzie wyłącznie decyzja rodziców, czy konieczna będzie opinia specjalisty, jeśli dziecko miałoby zacząć naukę wcześniej. I tak - oprócz dotychczasowych dylematów rodziców (posyłać dziecko wcześniej do szkoły czy nie) - dochodzi teraz niepewność: jak na kolejną zmianę będą przygotowane przedszkola i szkoły.