Czarno na białym

Czarno na białym

Ostatni krzyk

Piotr Szczęsny w pożegnalnym liście do Polaków bardzo dokładnie wyjaśnił, dlaczego dokonał samospalenia. Z jego argumentami można się zgadzać lub nie, ale tak zwyczajnie po ludzku trudno zrozumieć, co takiego jest w człowieku, że z tego powodu decyduje się odebrać sobie życie. Tego pewnie do końca wyjaśnić się nie da. O poczuciu bezradności i bezsilności, z którym jedni potrafią sobie poradzić, a dla innych jest to po prostu nie do zniesienia, Magdalena Raczkowska-Kazek rozmawiała z doświadczoną psycholog i dawnym opozycjonistą, doświadczonym w walce o wolną Polskę.

Trudny temat

Temat, który wywołał wiele kontrowersji, bo nie od razu o tym wydarzeniu było głośno, choć zazwyczaj tragedie, jakkolwiek bezdusznie to brzmi, szybko trafiają na czołówki. Dlaczego w tym przypadku była taka powściągliwość? O tym Brygida Grysiak rozmawiała z doświadczonymi publicystami i redaktorami naczelnymi kilku gazet.

Szary człowiek

Historia Piotra Szczęsnego. Ponadprzeciętnie inteligentny, spokojny, mocno stąpający po ziemi i zawsze pytający o sens. Tak mówią o nim rodzina i przyjaciele, podkreślając, że właśnie dlatego nie podejrzewali, że może odebrać sobie życie. Nie są zdziwieni, że wolność była dla niego wyjątkowo ważna. Po upadku komunizmu szkolił Polaków z tego, jakie mają prawa w wolnym kraju, jak z nich korzystać i dlaczego to ważne. O tym też był jego pożegnalny list do Polaków. List podpisany Szary Człowiek. Szary Człowiek, czyli kto? O tym z bliskim Piotra Szczęsnego rozmawiał Leszek Dawidowicz.

Kradzież (nie)doskonała

Wracamy do głośnej historii konwojenta, a właściwie krawca, który ze zmienionym wyglądem specjalnie zatrudnił się w firmie ochroniarskiej i przepracował w niej kilka miesięcy po to, by pewnego dnia, z ponad 8 milionami złotych, przepaść bez śladu. Dosłownie bez śladu. Wyglądało to jak kradzież doskonała. Misterny plan posypał się jednak, a sprawcy wpadli w ręce policji. Choć nie wszyscy i nie wszystko do dziś zostało wyjaśnione, nie odzyskano tez wszystkich pieniędzy. O tym Igor Sokołowski.

Pod ochroną?

Setki galerii handlowych, tysiące klientów każdego dnia i jedno pytanie, które po wydarzeniach w Stalowej Woli zadajemy sobie wszyscy, jak wygląda ochrona takich miejsc? Kim są ci ochroniarze? Jest ich w Polsce być może nawet 200 tysięcy, dwa razy więcej niż liczy nasza armia. W przeciwieństwie do żołnierzy ci ochroniarze nie mają praktycznie żadnych szkoleń, żadnych testów na sprawność, nie ma wobec nich żadnych wymagań zdrowotnych. Emeryci. W związku z tym niepełnosprawni w tej, wydawałoby się szczególnej, branży łatwiej znajdą dziś zatrudnienie niż ktoś młody, zdrowy i sprawny. Dlaczego tak się dzieje? Wyjaśni Artur Zakrzewski, który spróbował znaleźć pracę w ochronie.

Atak nożownika

Relacje świadków i ofiar nożownika ze Stalowej Woli. Przypadkowych ofiar, co zeznał sam sprawca. Na podstawie relacji tych ludzi Piotr Czaban odtworzył minuta po minucie przebieg wydarzeń. Przed, w trakcie i po ataku, gdy napastnika zatrzymali, nie ochroniarze, a klienci i pracownicy centrum handlowego.

Dobrzy i źli

Już nie "dochodzenie do prawdy", a upamiętnienie ma się liczyć. Pytanie tylko kogo i jak upamiętniać? Bo, jak pokazuje przykład Słupska, to też może budzić kontrowersje. I spory, w których brutalnie gra się pamięcią o ofiarach katastrofy. "Katastrofy, w której zginęli ludzie dobrzy i ludzie źli" - jak to ujął słupski radny PiS Zbigniew Wojciechowicz, tłumacząc, dlaczego sprzeciwia się nazwaniu jednego z rond w mieście imieniem Izabeli Jarugi-Nowackiej. Słowa, których nie da się wytłumaczyć, choć trudno je też przemilczeć - Jacek Smaruj.

Miękkie lądowanie

Jak zmieniało się widzenie katastrofy przez porucznika Artura Wosztyla, kapitana JAKa-40, który cudem przy fatalnej pogodzie wylądował w Smoleńsku krótko przed tym, jak rozbił się tam prezydencki samolot? Jako jeden z ostatnich miał kontakt z załogą tupolewa. Słyszał też, co przekazywała jej wieża kontrolna, ale to, co zeznał zaraz po katastrofie, różni się od tego, co mówił potem. I to znacząco. Tak jak znaczące może być to, że ta zmiana pasowała do teorii głoszonych przez PiS, a sam Wosztyl zamienił wojsko na politykę i dziś reprezentuje PiS w samorządzie. O tej przemianie Cyprian Jopek.

Język smoleński

Jeśli nie wypadek to co? Minister Macierewicz zapowiada, że wiosną ukaże się raport jego podkomisji, ale chyba już nawet sam prezes Kaczyński na to nie liczy, bo podczas ostatniej smoleńskiej miesięcznicy - co znamienne - nie wspomniał już o pracach tego zespołu ani o jego twórcy. Co więcej, tak jak dotychczas 10. każdego miesiąca powtarzał, że PiS jest w drodze do wyjaśnienia prawdy, a po przejęciu władzy zapowiadał, że jest już coraz jej bliżej, tak teraz pierwszy raz stwierdził, że być może do prawdy nie da się dojść. O tej przemianie i jej powodach Tomasz Marzec.

Polka potrafi

Fundamentalne pytanie o to kiedy rozpoczyna się życie. Pokażemy niezwykłe badania nad jego pierwszymi dniami. Prowadzone są w Cambridge pod kierunkiem profesor Magdaleny Zernickiej-Goetz. Profesor z Polski opracowała metodę, która pozwala ludzkim zarodkom żyć poza ciałem matki i dzięki temu może badać pierwsze dni życia. Magdalena Raczkowska-Kazek była w jej laboratorium, pokaże jak to życie w pierwszych dniach wygląda i czego o nim udało się już dowiedzieć.

Prawo do ginekologa

Prawo do wizyt u ginekologa dla nastolatek. Dziś zgodnie z prawem piętnastolatki mogą uprawiać seks ale do ukończenia osiemnastego roku życia do takiego lekarza muszą chodzić... z rodzicami. Czym to się kończy w praktyce - między innymi z nastolatkami rozmawiała o tym Daria Górka.

Prymas wyklęty

Polityka rządu Prawa i Sprawiedliwości wobec uchodźców i głos Kościoła, który z tą polityką się rozmija. - Chrześcijanin nie może zamknąć się przed uchodźcą - mówił prymas Polski. Zapowiedział również suspensę dla księży, którzy wezmą udział w antyuchodźczych demonstracjach. Mocne słowa i ostra krytyka, jaką ściągnął na siebie tymi słowami arcybiskup Wojciech Polak. Co ciekawe, najmocniej krytykują ci, którzy na chrześcijańskie wartości się powołują. Witold Tabaka.

Koniec relokacji

Hasło "uchodźcy" nie prędko przestanie budzić w Europie polityczne emocje, bo nie zanosi się, żeby w najbliższym czasie Europa znalazła sposób na rozwiązanie imigracyjnego kryzysu. Program przymusowej relokacji, czemu sprzeciwiał się m.in rząd PiS, nie wypalił. Pytania o solidarność i odpowiedzialność nie padają już tak często jak w szczycie kryzysu, kiedy dotarło do Europy ponad 1,5 miliona osób, ale nie znaczy to oczywiście, że są dziś mniej ważne, bo problem jest i sam nie zniknie. Jan Piotrowski.

Miasto obóz

Pokażemy tysiące zjednoczonych ludzi i podzieloną Europę. Zjednoczeni to uchodźcy, którzy mają jeden cel - dostać się do lepszego świata. Ten świat, czyli Europa, nie jest jednak zgodny, czy i na jakich zasadach ich przyjąć. A skoro u nas tak często w tej sprawie słychać głos, że pomagać należy, ale tam, na miejscu, to pokażemy, jak takie miejsce wygląda. Jacek Tacik był w Jordanii, w największym w tej części świata obozie dla uchodźców. Obozie, który stał się już miastem. I to już jednym z największych w Jordanii. Nasz reporter rozmawiał tam z ludźmi, którzy uciekli z Syrii z marzeniami o Europie i pokaże jak dziś wygląda ich tymczasowy dom. Tymczasowy od lat.

Sędziowie kontra prokuratorzy

Bezprecedensowa sprawa ze Szczecina pokazuje, do czego prowadzi sytuacja, gdy na sali sądowej spotykają się prokuratorzy i sędziowie. Jedni i drudzy bezpośrednio lub pośrednio zależni od polityka. W tym przypadku tego samego polityka, czyli ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego w jednej osobie Zbigniewa Ziobry. Niewiele wiadomo o samej sprawie, poza tym, że podejrzanych jest 10 osób, ale to, co dzieje się wokół niej, gdy prokuratura wszczyna śledztwo w sądzie orzekającym nie po jej myśli, jest bardzo niepokojące - pokazuje reporter Dariusz Kubik.

Proces polityczny

Reporter Tomasz Marzec ujawnia okoliczności, w jakich zapada wyrok w głośnej politycznej sprawie. Sprawie, która może stać się symbolem tego, do czego prowadzi sytuacja, gdy polityk decyduje o losie sędziów. Tak się stało po tym, jak prezydent podpisał w lipcu ustawę, która dała ministrowi Ziobrze, czyli prokuratorowi generalnemu, prawo powoływania prezesów sądów.

Dyscyplinarka i awans sędziego

Historia sędziego, który mimo dyscyplinarnego skazania dostał awans, a wraz z nim podwyżkę od ministra Ziobry - tego samego, który grzmi o oczyszczeniu środowiska sędziowskiego i dla takich ludzi żąda najsurowszych kar. Jak to możliwe, że sam potem z nimi współpracuje? Okoliczności tego awansu sprawdził Artur Warcholiński.

Oblicza prezesa

W sztuce wyborczego poławiania na razie nie ma sobie równych. Jarosław Kaczyński udowodnił to dwa lata temu, stawiając w kampanii na nowe twarze i łagodne oblicze Prawa i Sprawiedliwości. Wtedy PiS nie mówiło o sądowych zmianach, które naruszą konstytucyjny trójpodział władzy oraz o kadrowych czystkach, których symbolem będzie Misiewicz. Po wygranych wyborach "dobra zmiana" stała się radykalna, a prawie nieobecny w kampanii prezes PiS faktycznie przejął stery rządów. O tej wyraźnej przemianie Piotr Świerczek rozmawiał z ludźmi, którzy głosowali na PiS, dobrze znają Jarosława Kaczyńskiego i dziś nie są pewni, czy chce on jeszcze demokratycznej Polski.

Demokracja + 500

Polacy o władzy Prawa i Sprawiedliwości. Mimo wielu antyrządowych demonstracji w Polsce i ostrej krytyki rządu w Unii Europejskiej "dobra zmiana" ma się coraz lepiej i w sondażach rośnie w siłę. Cyprian Jopek pojechał w Polskę, żeby zapytać, co jest kluczem do tego sukcesu, oraz czego nie rozumie opozycja, która w sondażach pozostaje dziś daleko za PiS-em. Z perspektywy lokalnej widać to czarno na białym.

Warszawiak z Krakowa

Do walki w tym ringu gotowy jest Rafał Trzaskowski. 45-letni Warszawiak z krwi i kości - jak sam mówi - choć posłem jest teraz z Krakowa, z tym miastem wiele go łączy, ale nie to będzie mu wypominane w kampanii przez rywali. Będzie tymczasem to, że łączy go bliska współpraca z obecną prezydent, czyli - jak już komentuje PiS - wygrana Trzaskowskiego to będzie czwarta kadencja Hanny Gronkiewicz-Waltz. Po aferze reprywatyzacyjnej to może brzmieć jak poważny zarzut i dlatego Dariusz Kubik pyta wprost Rafała Trzaskowskiego, czy zamierza odciąć się od prezydentury swojej partyjnej koleżanki, czy liczy na jej poparcie?