Blisko tysiąc agresywnych osób zostało aresztowanych w Kopenhadze po burdach, do jakich doszło przy okazji demonstracji zorganizowanej na marginesie szczytu klimatycznego ONZ - poinformowała duńska policja. Wcześniej informowano o 700 zatrzymanych, teraz liczba ta wzrosła do 968. Ponad 40 tys. demonstrantów na ulicach Kopenhagi domagało się w sobotę, by "zmienić politykę, nie klimat". Wyposażeni z tablice z hasłami "nie ma planety B", "bla, bla, bla. czas działać!" protestujący chcą wpłynąć na negocjacje toczącej się tam konferencji klimatycznej. Uważają, że uczestnicy spotkania są hipokrytami.