W zeszłym roku ćwiczyli symulacje pandemii. Czy z "Karmazynowego Zakażenia" wyciągnięto wnioski?

W zeszłym roku w USA przeprowadzano symulacje badające przygotowanie władz, służb ratowniczych i szpitali na wypadek pandemii. Niedociągnięcia wykazane wtedy w ramach ćwiczeń pod kryptonimem "Karmazynowe Zakażenie" dzisiaj boleśnie dają znać o sobie w rzeczywistości. Także media nad Sekwaną piszą o nieprzygotowaniu Francji do walki z koronawirusem. Przegląd prasy zagranicznej przygotował redaktor naczelny TVN24 BiS Jacek Stawiski.

"To nowa sytuacja, do której Ameryka nie jest przygotowana"

Miasto opustoszało, ludzie siedzą w domach. Szpitale są przepełnione pacjentami z niewydolnością oddechową - mówi w rozmowie z TVN24 dr Roman Ostrowski. Internista pracujący w Mount Sinai Hospital w Nowym Jorku opowiada o trudnej sytuacji w Stanach Zjednoczonych spowodowanej koronawirusem.

"Ostatni raz, kiedy wyszłam z domu, był luty. "Musicie aresztować koronawirusa!". Noemi dzwoni na policję, Mia pisze list

- Dzień dobry, jestem Noemi, chciałam Wam podziękować. Mam taki list, mogę go przeczytać? – włoska policja dzieli się nagraniem z rozmowy z dziewczynką, która doceniła ich wysiłki i postanowiła zadzwonić z gratulacjami na komisariat. Inna, sześcioletnia Mia, działa bardziej stanowczo: pisze list, w którym poleca natychmiastowe aresztowanie groźnego wirusa.

Donald Trump zmienia zdanie. "Kwarantanna nie będzie konieczna"

Donald Trump oświadczył w sobotę, że zamknięcie Nowego Jorku z powodu pandemii nie jest wymagane. Wcześniej prezydent USA mówił, że rozważa objęcie kwarantanną stanów Nowy Jork i New Jersey oraz części Connecticut. W stanie Nowy Jork przesunięto termin prawyborów prezydenckich.

Zmarła 21-latka nie miała koronawirusa. "Guardian": rodzina wprowadzona w błąd mierzy się z hejtem

21-letnia Brytyjka, którą określano w brytyjskich mediach jako osobę zmarłą po zakażeniu koronawirusem, nie została ujęta w statystyce brytyjskiej służby zdrowia dotyczącej COVID-19 - donosi "Guardian". Powołując się na swoje źródła, dziennik wskazuje, że rodzinę do napisania apelu skierowanego do młodych ludzi w sprawie koronawirusa mogły skłonić słowa koronera, który miał opisać jej śmierć jako powiązaną z zakażeniem patogenem. Teraz bliscy zmarłej spotkali się z falą hejtu w sieci.

Są krok przed koronawirusem, mogą być wzorem dla świata. Chiny marzą o ich "wchłonięciu"

Szkoły zamknięte były jedynie przez dwa tygodnie, galerie handlowe pracują normalnie, a statystyki i tak wskazują, że Tajwan jest jednym z najlepiej radzących sobie z pandemią COVID-19 państw na świecie. I to mimo bliskości Chin, z których koronawirus rozprzestrzenił się na inne kraje i kontynenty. O walce Tajwańczyków z patogenem SARS-CoV-2 pisze i opowiada Michał Tracz, dziennikarz TVN24.

Francuzi dziękują za walkę z koronawirusem

Na wieży Eiffla w Paryżu w piątek o godzinie 20 pojawił się napis "dziękuję" skierowany do osób walczących z epidemią COVID-19. Co wieczór na najsłynniejszej atrakcji turystycznej Francji będzie można także zobaczyć ostrzeżenie przed wychodzeniem z domu - w języku francuskim i angielskim.

Syn zmarłego lekarza: przed śmiercią już go nie zobaczyliśmy, nie przytuliliśmy

Vincento Leone to jeden z włoskich lekarzy, którzy stracili życie w walce z koronawirusem. - Straszne i trudne było to, że nie mogliśmy przy nim być. Od wybuchu epidemii, na kilka tygodni przed śmiercią, wyprowadził się do osobnej części domu, by nie zakazić mamy. Potem, w trakcie choroby, całkowicie się wyizolował i przed śmiercią już go nie zobaczyliśmy, nie przytuliliśmy, nie rozmawialiśmy z nim - wspomina jego syn w rozmowie z Marią Mikołajewską, reporterką programu "Polska i Świat".