Irak po amerykańskich nalotach: zrewidujemy relacje

Po nalotach sił amerykańskich w Iraku i Syrii na cele milicji Kataib Hezbollah, rada bezpieczeństwa krajowego Iraku oznajmiła w poniedziałek, że "zrewiduje relacje z USA". Bagdad ocenił, że amerykański atak to pogwałcenie suwerenności kraju.

Chiński pastor skazany za "działalność wywrotową"

Wang Yi, pastor będący zwierzchnikiem największego, niezarejestrowanego Kościoła protestanckiego w Chinach, został skazany na dziewięć lat więzienia za działalność wywrotową. Mężczyzna był oskarżany o podżeganie do obalenia władzy państwowej.

Policja: brak śladów użycia broni palnej przy Checkpoint Charlie. Trwa dochodzenie

Berlińska policja otrzymała w poniedziałek zgłoszenie o strzałach w pobliżu dawnego przejścia granicznego Checkpoint Charlie w centrum miasta. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce zdarzenia, nie znaleźli jednak dowodów użycia broni palnej. Nie potwierdziły się też wcześniejsze doniesienia o napadzie rabunkowym. Wciąż trwa dochodzenie w tej sprawie.

"Wyraźny przykład terroryzmu". Teheran potępia amerykańskie naloty w Iraku

Iran zdecydowanie potępia "agresję wojsk USA na ziemie Iraku i irackie siły", a naloty sił USA na szyicką milicję Kataib Hezbollah w Iraku i Syrię ocenia jako "wyraźny przykład terroryzmu". - Krew męczenników nie pójdzie na marne, nasza odpowiedź będzie bardzo mocna - ostrzegł założyciel i były przywódca Kataib Hezbollah. Tymczasem władze w Bagdadzie oświadczyły, że amerykańskie ataki zmuszają Irak do ponownego rozważenia swoich stosunków i współpracy ze stacjonującą w tym kraju i kierowaną przez Waszyngton międzynarodową koalicją przeciwko dżihadystom.

Baskijscy nacjonaliści poprą rząd socjalistów

Nacjonalistyczna Partia Basków poprze drugi rząd Pedra Sancheza podczas głosowania wotum zaufania dla nowego gabinetu Hiszpańskiej Socjalistycznej Partii Robotniczej. W poniedziałek Pedro Sanchez oraz lider baskijskiego ugrupowania Andoni Ortuzar podpisali porozumienie, w którym strony zobowiązały się do dialogu o statucie Kraju Basków.

"Mielenie ludzkich ciał i losów". Sencow opowiedział o pięciu latach w łagrze

"Jedna zmiana dziesięciu pracowników łagru nie jest w stanie utrzymać pięciuset więźniów w niewolniczym posłuszeństwie. Dlatego stworzono system, w którym połowa skazanych, jawnie lub potajemnie, współpracuje z administracją, pomagając utrzymać atmosferę strachu i nieufności" - napisał we wspomnieniach opublikowanych na łamach dziennika "Nowaja Gazieta" Ołeh Sencow. Ukraiński reżyser, oskarżony w Rosji o terroryzm i uwolniony we wrześniu, opowiedział o pięciu latach za kołem podbiegunowym.

Polskie kontyngenty wojskowe dłużej na misjach

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało w poniedziałek, że prezydent Andrzej Duda podpisał postanowienia w sprawie przedłużenia funkcjonowania polskich kontyngentów wojskowych między innymi w Iraku, Kosowie, na Sycylii oraz w Republice Środkowoafrykańskiej. Najwięcej polskich żołnierzy i pracowników wojska działa w Polskim Kontyngencie Wojskowym w Iraku, Jordanii, Katarze i Kuwejcie, który liczy do 350 polskich wojskowych.

Niemiecka minister chce więcej Bundeswehry w Afryce

Niemiecka minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer opowiada się za zwiększeniem udziału Bundeswehry w misjach wojskowych w Afryce. Jej zdaniem "dalsza bezczynność" może doprowadzić do tego, że "w końcu będziemy musieli otoczyć Europę murem i drutem kolczastym". Pomysł ten odrzucają współrządzący z chadekami socjaldemokraci.

Były premier Chorwacji i szef paliwowego giganta skazani

Były premier Chorwacji Ivo Sanader i szef węgierskiej grupy energetycznej MOL Zsolt Hernadi zostali uznani za winnych zarzutów korupcyjnych. Obaj otrzymali kary więzienia. Wyrok nie jest prawomocny. Proces w sprawie łapówki przyjętej od MOL to najgłośniejszy z procesów sądowych byłego szefa chorwackiego rządu. "To nie pierwsze nieuczciwe postępowanie, jakie zostało przeprowadzone w Chorwacji" - skomentowała wyrok firma MOL w oświadczeniu.

"Przeszłość nie odpoczywa", "rozgniewany rząd w Warszawie". #PisząoPolsce i słowach Putina

Oskarżenia Władimira Putina pod adresem Polski i odpowiedź władz w Warszawie odnotowują w ostatnich dniach media w wielu zachodnich krajach. Na ich łamach w Niemczech, Izraelu, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii czy Szwecji dyplomatyczny spór wpisuje się w szerszy kontekst. Podkreśla się, że prezydent Rosji w grudniu kilkukrotnie atakował już Zachód, próbując dowieść, że to układy europejskich potęg z Hitlerem, a nie porozumienie na linii Berlin-Moskwa, doprowadziły do wybuchu II wojny światowej.

Zdecydowała minuta? Linia lotnicza o katastrofie samolotu w Kazachstanie

Przyczyną katastrofy samolotu Fokker, w której zginęło 12 osób, mogło być zbyt wczesne wydanie zgody na jego start w Ałmatach - stwierdził szef lotów kazachskiej linii lotniczej Bek Air Erik Saparow. Stwierdził, że minutę wcześniejszy start innej maszyny - Airbusa 321 - doprowadził "do silnego zawirowania powietrza".

"Element wojny hybrydowej, bardzo ważny w polityce informacyjnej"

W tej sprawie nie powinno być podziałów politycznych - mówił Bartłomiej Sienkiewicz (Koalicja Obywatelska), komentując słowa prezydenta Rosji pod adresem Polski i reakcje polskich władz. Krzysztof Śmiszek (Lewica) apelował do rządu o "wysiłek" i przekonanie państw unijnych, byśmy "wszyscy mówili jednym głosem". Piotr Zgorzelski (PSL - Koalicja Polska) uznał wypowiedź Władimira Putina za "element wojny hybrydowej". - Nie możemy się dać sprowokować, nie możemy ulegać emocjom, ale też pozwalać, aby takie słowa pozostawały bez komentarza - oceniła była premier Beata Szydło (PiS).

"Władze rosyjskie postanowiły taranem wrzucić do przestrzeni medialnej własną wizję historii"

Wojenki toczone przez Rosję pokazują społeczeństwu, że Zachód jest zły, kłamie, ma własną wersję historii - ocenił dyrektor Ośrodka Studiów Wschodnich doktor Adam Eberhardt. Gość TVN24 komentował słowa prezydenta Rosji na temat Polski i genezy II wojny światowej. Jego zdaniem "władze rosyjskie postanowiły taranem wrzucić do przestrzeni europejskiej medialnej własną wizję historii".

Polacy stają na czele szpicy NATO

Sześć tysięcy żołnierzy, z czego połowa z Polski. Tak będzie wyglądać struktura Wspólnych Siły Operacyjnych Bardzo Wysokiej Gotowości, czyli tak zwanej szpicy NATO, od 1 stycznia. Tego dnia dowództwo w niej obejmą właśnie Polacy.