Eksplozja roztrzaskała drzwi i okna w promieniu kilometra. Czekaliśmy do świtu, potem tam poszliśmy. Widzieliśmy ciała bojowników, kobiet i dzieci - opowiadał Ahmed Al Mohammed, który mieszkał w pobliżu domu, w którym ukrywał się Abu Bakr al-Bagdadi, przywódca tak zwanego Państwa Islamskiego. Amerykański wywiad tropił Bagdadiego od kilkunastu miesięcy. "New York Times" napisał, że na jego ślad udało się wpaść po tym, jak aresztowano i przesłuchano jedną z jego żon.