"Część polityków, samorządów z powodów politycznych próbuje straszyć Polaków, że może się wydarzyć coś złego"

Część dyrektorów i część samorządów rzeczywiście nie chce dopuścić do tego, aby szkoły wróciły do stacjonarnego nauczania - ocenił w czwartek minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Jego zdaniem "część polityków, część samorządów z powodów politycznych próbuje straszyć Polaków tym, że może się wydarzyć coś złego". - Wydaje się, że ta sytuacja epidemiczna, która jest dziś w Polsce, pozwala na to, aby wrócić do stacjonarnych zajęć - uznał szef MEN.

Kraków już "żółty", Sopot na liście ostrzegawczej

Kraków znalazł się na liście żółtych stref Ministerstwa Zdrowia, a to oznacza, że w mieście obowiązywać będą obostrzenia. To może uprzykrzyć życie nie tylko mieszkańcom, ale także rzeszom turystów, którzy odwiedzają gród Kraka. Jak przekazał wiceminister zdrowia, na liście ostrzegawczej znajduje się z kolei Sopot, jeden z ulubionych celów wycieczek Polaków.

50 dni w kwarantannie. "Mogę jedynie wyglądać przez okno". Ma nadzieję, że wreszcie wyjdzie z domu

Pani Dominika z Białej Podlaskiej (województwo lubelskie) rozpoczęła w czwartek 51. dzień kwarantanny i wreszcie otrzymała pierwszy wynik negatywny testu na SARS-CoV-2. Jeśli kolejny będzie taki sam, wreszcie będzie mogła wyjść z domu. Nadzieję daje też czwartkowa zapowiedź ministra zdrowia o rezygnacji z testów na zakończenie kwarantanny, która ma być skrócona do 10 dni.

Od 28 lat szukają go za zabójstwo i już sądzili, że znaleźli. Założyli kajdanki, a chwilę później musieli przepraszać

- Nogi się pode mną ugięły. Patrzyłam, jak policjanci zakładają kajdanki mojemu mężowi i mówią, że ma na "koncie" brutalne zabójstwo sprzed lat - opowiada Aneta Pawlik z Piotrkowa Trybunalskiego (woj. łódzkie). Po kilku chwilach okazało się, że jej mąż Sławomir, nie jest tym samym Sławomirem, za którym wystawiony jest list gończy. Policja wyjaśnia sprawę, ale zaznacza, że funkcjonariusze nie popełnili błędu.

Radny nie chciał, by żłobek był "Tęczowym Zakątkiem". Zmienił zdanie

Radny gminy Legnickie Pole (województwo dolnośląskie) zaproponował zmianę nazwy miejscowego żłobka z "Tęczowego Zakątka" na taką "niebudzącą negatywnych emocji i niezawierającą dwuznaczności". Jak przyznaje w swojej interpelacji tęcza jest "przepięknym zjawiskiem optycznym i meteorologicznym", ale jej kolorów od kilkudziesięciu lat nie można już uznać za neutralne. W trakcie posiedzenia rady gminy radny swoją interpelację wycofał.