Prezydent stolicy zdecydował, że zadania te przejmie Michał Olszewski.

Z jednej z wrocławskich sortowni pieniędzy zniknęło ponad 150 tysięcy złotych. Policjanci ustalili, że kilka kopert z gotówką z sortowni wyniosła jej pracownica. Kobieta usłyszała zarzut. W sprawie podejrzany jest też jej partner.

Osoby z nowotworami są najbardziej narażone na śmierć spowodowaną COVID-19 - mówił profesor Robert Flisiak.

Kobieta znalazła w korytarzu kamienicy zakrwawionego 70-latka. Z zagrażającą życiu raną na głowie został zabrany do szpitala. Kilka godzin później policja zatrzymała 55-latka, który usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa.

Na konferencji prasowej dyskutowali z prezesem spółki zarządzającej Stadionem Narodowym.

Aktywistka ma odpowiedzieć przed sądem za znieważenie policjantów podczas grudniowego protestu na Krakowskim Przedmieściu.

Śpiące razem dziki pan Norbert zauważył już wcześniej – latając na paralotni. Postanowił uwiecznić je na zdjęciach. - W końcu się udało. Na fotografiach widać, jak śpią razem w barłogach i czują się bezpiecznie – mówi mężczyzna.

Pakowała przy kasie zakupiony towar, po czym odeszła, zabierając puszkę Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy. Kradzież zarejestrowały kamery monitoringu, a kobiety szuka teraz pilska policja.

Próbowali wyrwać bankomat za pomocą samochodu, który wcześniej ukradli, ale ktoś ich spłoszył. To jeden z wielu wątków sprawy, nad którym policja pracuje od kilkunastu miesięcy. Namierzono 18 osób, podejrzanych o kradzieże setek audi, bmw, fordów, volkswagenów. Pięciu odsiaduje wyrok za inne kradzieże, kolejny jest poszukiwany.

Premier Mateusz Morawiecki, minister zdrowia Adam Niedzielski i profesor Stanisław Góźdź w Świętokrzyskim Centrum Onkologii w Kielcach.

Szczecińska prokuratura chce danych dyrektorów z urzędu marszałkowskiego w ramach śledztwa w sprawie sprowadzenia niebezpieczeństwa zdrowia i życia wielu osób. Dyrektorzy dali wolne kobietom w dniu jednego z protestów przeciw decyzji Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji.

43-latek strzelał z rewolweru pneumatycznego.

Szczepionka powstała przy współpracy naukowców z uniwersytetu i koncernu.

Reportaż Marty Gordziewicz dziś o godzinie 20.30 w TVN24. Już teraz można go oglądać w internecie.

Badania dendrologiczne pozwoliły ustalić datę ścięcia drzew, z których zbudowano palatium Mieszka I, a analizy fizykochemiczne jeszcze doprecyzować czas jego powstania. Znaleziono też sześć niewielkich szkiełek, które mogły być szybami w kaplicy pierwszych Piastów.

Politycy komentują słowa Przemysława Czarnka o otyłości wśród dziewczynek.

Trwa wyjaśnianie przyczyn i okoliczności tragicznego w skutkach pożaru, który wybuchł w środę wieczorem w kamienicy na wrocławskim Ołbinie. Zginęło czterech mężczyzn. Ze wstępnych ustaleń śledczych wynika, że doszło do przypadkowego zaprószenia ognia.

Rafał B., mieszkaniec Dolnego Śląska, którego sąd uznał za winnego znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad psem, ma kolejne problemy z prawem. Mężczyzna po tym, jak zapadł wyrok w jego sprawie, nagrał film, w którym grozi i obraża między innymi wolontariuszy fundacji, która była oskarżycielem posiłkowym. B. został już zatrzymany i trafił do aresztu.

Przywrócenie dostaw ciepła planowane jest jeszcze dziś.

Centralne Biuro Śledcze Policji informuje o zatrzymaniu kolejnych pięciu osób, które miały należeć do gangu, który przemycił do Polski, a potem rozprowadził kilka ton narkotyków. - W śledztwie występuje już 41 podejrzanych, którym przedstawiono łącznie 105 zarzutów – przekazuje nadkomisarz Iwona Jurkiewicz z CBŚP.

Policjanci zatrzymali 58-letniego Rosjanina poszukiwanego od ponad roku międzynarodowym listem gończym. Mężczyzna podejrzewany jest o kierowanie grupą przestępczą zajmującą się przemytem broni. Ukrywał się w Sopocie. Według prawa Federacji Rosyjskiej grozi mu 12 lat więzienia.

Profesor Tomasz Ciach z zakładu biotechnologii i inżynierii bioprocesowej Politechniki Warszawskiej w TVN24.

Łącznie od początku pandemii w Polsce potwierdzono ponad 1,5 miliona infekcji.

Swoje uwagi przedstawiła Komisja Rewizyjna Rady Warszawy.

Policjanci ze Świdnicy (województwo dolnośląskie) niczym natrętny budzik próbowali postawić na nogi drzemiącego w samochodzie kierowcę. Mężczyzna - który w towarzystwie pasażera uciął sobie drzemkę - miał niemal 1,5 promila alkoholu w organizmie. Początkowo nie chciał poddać się badaniu. Zamiast tego znieważył policjantów i wrócił do spania.

Cezary Szczylik z Europejskiego Centrum Zdrowia w Otwocku w TVN24.