Nastolatki wpadły na drzewo podczas "kuligu", jedna z nich zmarła w szpitalu

Nie żyje 15-latka, która została ranna podczas "kuligu" zorganizowanego w poniedziałek w Adamowie (woj. warmińsko-mazurskie) - poinformowała elbląska policja. Nastolatka siedziała na worku, który na sznurku ciągnęło auto dostawcze. Na zakręcie wypadła z drogi i uderzyła w drzewo. Samochód prowadził ojciec jednej z nastolatek, które brały udział w kuligu. Ze względu stan psychiczny mężczyzny nie przesłuchano go i nie przedstawiono mu jeszcze zarzutów.