Łódź

Łódź

Zezwolenie na broń za łapówkę? Zarzuty dla byłego naczelnika łódzkiej policji

Do 10 lat więzienia grozi Zbigniewowi K., byłemu naczelnikowi wydziału postępowań administracyjnych komendy wojewódzkiej policji w Łodzi. Mężczyzna usłyszał dziś zarzuty łapownictwa - ustalił portal tvn24.pl. Wcześniej prokuratorzy zarzucili to samo jego ówczesnemu zastępcy. - Śledztwo w tej sprawie jest rozwojowe - mówią nam prokuratorzy.

Podpalił urzędniczki. "Baliśmy się go od dawna"

Zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem, usiłowanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i spowodowanie katastrofy budowlanej zagrażającej życiu i zdrowie wielu osób. Takie zarzuty usłyszał 62-letni Leszek G., który w poniedziałek oblał benzyną i podpalił urzędniczki Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej w Makowie w woj. łódzkim. Mężczyzna mówi o tym, że nic nie pamięta. A mieszkańcy Makowa powtarzają: baliśmy się go od dawna.

Wymieniają niedawno postawione ekrany. "Nie były odporne na promienie słoneczne"

Wszystkie ekrany akustyczne postawione na oddanym dwa lata temu odcinku trasy S14 w pobliżu Łodzi będą wymienione. - Jeden z ich elementów nie był odporny na promienie UV - tłumaczą urzędnicy z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. I dodają, że wymiana odbywa się w ramach gwarancji, więc podatnicy za nią nie płacą - tylko wykonawca odcinka.

Sprawca horroru w urzędzie trafi do aresztu. "Zabił ze szczególnym okrucieństwem"

Na trzy miesiące trafi do aresztu mężczyzna podejrzany o zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i usiłowanie zabójstwa oraz spowodowanie pożaru zagrażającego życiu i zdrowiu wielu osób. Takie zarzuty uprzed południem usłyszał 62-letni Leszek G. Zdaniem śledczych oblał on dwie urzędniczki benzyną i podpalił. Jedna z kobiet zginęła, druga walczy o życie w szpitalu. Podejrzany twierdzi, że niczego nie pamięta i "ocknął się dopiero w prokuraturze". Grozi mu dożywocie.

"Podpalił je i najpewniej trzymał drzwi, żeby nie mogły uciec"

- Wszedł do biura, w którym były dwie urzędniczki, polał je benzyną i podpalił. Potem najprawdopodobniej trzymał drzwi, żeby kobiety nie mogły uciec - relacjonują prokuratorzy przebieg tragedii, do której doszło w urzędzie pomocy społecznej w Makowie (woj. łódzkie). 40-letnia kobieta zginęła, jej koleżanka z pracy walczy o życie.

"W ten zawód ryzyko jest wpisane". Pracownicy socjalni chcą dodatkowej ochrony

- To kolejny dowód na to, że pracownicy socjalni są w ciągłym niebezpieczeństwie i muszą być dodatkowo chronieni przez państwo – tak związki pracowników socjalnych i pomocy społecznej komentują dramat, do którego doszło w Makowie (woj. łódzkie). Jedna osoba zginęła, a druga walczy o życie po tym, jak do ośrodka pomocy społecznej wszedł mężczyzna, polał pomieszczenie łatwopalną substancją i podpalił.

Rozlał ciecz i podpalił ośrodek pomocy społecznej. "Traktujemy to jako zabójstwo"

40-letnia pracownica ośrodka pomocy społecznej zginęła w pożarze, który został celowo wzniecony w urzędzie. Do budynku wtargnął mężczyzna, który rozlał łatwopalną ciecz i doprowadził do zapłonu. W szpitalach są cztery inne osoby - jedna z nich w stanie krytycznym. Policja zatrzymała już 62-latka, który może mieć związek z tą tragedią. Prokuratorzy informują, że wszczęte przez nich śledztwo dotyczy zabójstwa.

Rozbił przystanek, zginął na miejscu. Tragiczny wypadek pod Zgierzem

Policja wyjaśnia okoliczności wypadku, do którego doszło pod Zgierzem (woj. łódzkie). - Kierowca przeciął przeciwległy pas ruchu, przejechał przez pas zieleni i z dużą siłą uderzył w murowany przystanek - mówi tvn24.pl policja. Kierowca zginął na miejscu, policja wyjaśnia okoliczności wypadku.

Dożywocie dla nożownika z Piotrkowskiej. "Czuję odrazę do samego siebie"

Sąd w Łodzi skazał na karę dożywotniego więzienia 21-letniego Rafała N., który w ubiegłym roku zabił nożem przypadkowego mężczyznę. Skazany nie może ubiegać się o wcześniejsze zwolnienie z więzienia. Do zbrodni doszło w centrum Łodzi. Kolega mordercy, Bartłomiej K. usłyszał wyrok półrocznego więzienia nieudzielenie pomocy. Mężczyzna jednak nie trafi za kratki, bo sędzia zaliczył mu czas spędzony w areszcie na poczet kary. Oba wyroki nie są prawomocne.

Wepchnęli rowerzystę pod autobus. Pierwsze przesłuchanie w sobotę

Prokuratorzy w sobotę przesłuchają 19-latka, który mógł przyczynić się do śmierci 31-letniego rowerzysty. Wtedy też mężczyzna może usłyszeć zarzuty. Właściciel srebrnego renault w czwartek wieczorem sam zgłosił się na policję. Funkcjonariusze wciąż poszukują jego dwóch pasażerów i informują, że znają dokładne dane jednego z nich. Według świadków jeden z trzech mężczyzn pchnął rowerzystę pod przejeżdżający autobus. 31-latek zginął na miejscu.

"W kwietniu miał mieć wesele". Pchnęli go na autobus, zginął na miejscu

- To był typ wesołka, lubił żartować... a miał się z czego cieszyć, bo wreszcie miał mieć wesele ze swoją Olą - opowiada tvn24.pl Joanna, znajoma rowerzysty, który tragicznie zginął w centrum Pabianic. Jeden ze ścigających go mężczyzn uderzył go w głowę, a Piotr wpadł na przejeżdżający autobus i zginął na miejscu.

Koniec z łódzkimi kompleksami? Tak ma wyglądać nowe centrum miasta

Hotele, eleganckie biurowce i przyjemne skwery - taką wizję Łodzi przedstawili urzędnicy, którzy tłumaczą, że chcą w ten sposób zainspirować potencjalnych inwestorów. Pracownicy magistratu podkreślają, ze w mieście jest dużo przestrzeni na nowe, efektowne projekty. Portal tvn24.pl zaprasza na spacer po mieście, które niczym nie ustępuje stolicom europejskim... przynajmniej na prezentowanych wizualizacjach.

Szef gabinetu prezydent Łodzi zatrzymany. "Podejrzenie korupcji"

Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało w środę Tomasza P., dyrektora biura prezydenta Hanny Zdanowskiej i szefa programu "Mia100 kamienic". Rzecznik CBA informuje, że zatrzymanie ma związek z podejrzeniem korupcji. Urzędnik został już odsunięty od czynności służbowych. Jeszcze dzisiaj ma być przesłuchany przez prokuratorów.

Śledczy o śmierci rowerzysty z Pabianic: wypchnęli go pod autobus, to zabójstwo

- Wstępne ustalenia wskazują, że mamy do czynienia z zabójstwem. Ktoś, kto wypycha człowieka pod jadący autobus, musi zdawać sobie sprawę, że może doprowadzić do jego śmierci - mówi tvn24.pl rzecznik łódzkiej prokuratury prowadzącej sprawę tragicznej śmierci rowerzysty w Pabianicach. Do zdarzenia doszło w środę południu, sprawców wciąż nie udało się zatrzymać.

Zostawił kluczyki w samochodzie, złodziej skorzystał z okazji. Poznajesz?

Policja opublikowała zdjęcia mężczyzny, który ma odpowiadać za kradzież samochodu dostawczego w centrum Łodzi. - Wsiadł do samochodu, w którym kierowca nierozważnie zostawił kluczyki - mówi tvn24.pl łódzka policja, która prosi o kontakt wszystkie osoby, które poznają człowieka widocznego na zdjęciu.

Wybuch gazu pod Pajęcznem. Dwie osoby ranne

Dwie osoby zostały ranne po tym, jak w jednym z domów pod Pajęcznem (woj. łódzkie) doszło do wybuchu gazu. Strażacy sprawdzają, dlaczego doszło do eksplozji, a inspektorzy nadzoru budowlanego oceniają, czy zniszczony budynek nadaje się do rozbiórki.

Uciekł konwojentom, ukrywał się tuż obok więzienia

Policja zatrzymała 25-letniego Marcina W., który w zeszłym tygodniu uciekł policyjnym konwojentom w Łowiczu (woj. łódzkie). Mężczyzna został znaleziony w Płocku, w prywatnym mieszkaniu znajdującym się tuż obok więzienia, gdzie do 2016 roku miał odsiadywać wyrok za kradzieże z włamaniem. Teraz jego wyrok może zostać wydłużony.

Były prezydencki minister znów przed sądem. Dziś wyrok w sprawie Wachowskiego

Łódzki sąd apelacyjny ma dziś ogłosić wyrok w procesie odwoławczym oskarżonego o oszustwo byłego szefa gabinetu prezydenta Lecha Wałęsy Mieczysława Wachowskiego. Przed sądem pierwszej instancji został on uniewinniony od zarzutów. Uniewinniono także dwoje prawników, którzy razem z nim zasiadali na ławie oskarżonych.