Poszli do słynnego londyńskiego klubu, podbili serce DJ'a i stali się sensacją sieci. Emeryci z Polski do 5 rano bawili się na imprezie techno, popijając herbatę. Teraz, w liście przesłanym do naszej redakcji, opisują swoje wrażenia i dziękują tym, z którymi się bawili: od organizatora, przez ofiarodawcę czapki z frywolnym napisem aż po "młodą i miłą brunetkę”. DJ, promotor imprezy, który bawił się z seniorami mówi tvn24.pl:- Nigdy czegoś takiego nie widziałem. Mogę zrobić dla nich remiks.