Gotuje, sprząta, wyprawia młodsze rodzeństwo do szkoły. I liczy: pieniądze, bo cała piątka ma 1200 zł miesięcznie na życie, i na sąd. Ten musi zdecydować, czy przyzna 21-letniemu Mateuszowi stałe prawa rodzicielskie. Taka była ostatnia wola matki rodzeństwa, która zmarła po długiej walce z rakiem. Dziś zrobiono pierwszy krok w tym kierunku - sąd ustanowił go tymczasowym kuratorem rodzeństwa.