Może się tak zdarzyć, że w krótkim czasie stracimy bardzo wiele, doświadczeni zostaniemy szeregiem trudnych sytuacji. W końcu zasób energii do radzenia sobie z kryzysami i narzędzia, które mają nam w tym pomóc, okażą się niewystarczające. Mówiąc wprost: możemy nie mieć już siły - przyznaje doktor Halszka Witowska, sekretarz Polskiego Towarzystwa Suicydologicznego oraz koordynatorka platformy edukacyjno-pomocowej "Życie warte jest rozmowy". Wyjaśnia, na co należy zwracać uwagę, by nie przegapić sygnałów ostrzegawczych wysyłanych przez osoby planujące odebrać sobie życie. I jak zapewnić im pierwszą emocjonalną pomoc.