Ko Yong Suk wiedzie wygodne, choć pozbawione przesadnych luksusów życie. Prowadzi wraz z mężem pralnię chemiczną, nie szuka rozgłosu. Nie jest jednak zwykłą imigrantką szukającą szczęścia w Stanach Zjednoczonych. Jak pisze "Washington Post", to ciotka północnokoreańskiego dyktatora Kim Dzong Una. Po raz pierwszy zdecydowała się pokazać dziennikarzom, jak żyje.