- Bardzo chciałam im opowiedzieć, co się dzieje na świecie, ale nie było na to sposobu - wspomina Suki Kim, amerykanka, która spędziła pół roku jako nauczycielka angielskiego na uniwersytecie dla dzieci elit Korei Północnej. Jej uczniowie mieli być totalnie zindoktrynowani i zupełnie nieświadomi tego, jak wygląda świat. Materiał magazynu "Czarno na białym".