Nie milkną echa po nagłośnieniu sprawy żony byłego radnego z Bydgoszczy. Kobieta twierdzi, że zanim odważyła się powiedzieć, co działo się w ich domu, minęło 11 lat. Centrum Praw Kobiet przyznaje, że kobiety boją się ujawnić przemoc, żyją w niej po kilkanaście lat, a gdy już zdecydują się odejść od oprawcy, nie zdają sobie sprawy z tego, że wykonały dopiero pierwszy krok. Kolejne są równie ważne i potrzebne.