Są uczniowie, nie ma nauczycieli. W Łodzi szkoły zamieniają się w świetlice, sytuacja jest poważna, bo niedługo i w świetlicach może zabraknąć opiekunów. Nieciekawie jest też w Poznaniu. Nauczyciele żądają rozmowy z minister edukacji, chcą podwyżek, poważnego traktowania, ale na rozejm na razie się nie zanosi.