6 samolotów, dwa helikoptery, 15 drużyn strażackich i 45 ochotników walczy z ogniem wokół Olimpii. Jeśli przegrają, lista UNESCO poniesie największą stratę w swojej historii. Premier Grecji ogłosił w całym kraju stan wyjątkowy. W kraju szaleją - na niespotykaną skalę - pożary, których płonie prawie 200. Premier zasugerował, że tragedia jest wynikiem celowych podpaleń. Na Peloponezie zginęły co najmniej 56 osób, kilkaset jest rannych.