Deputowany Dumy Państwowej, izby niższej parlamentu Rosji, Franc Klincewicz w piątek zapowiedział, że zażąda oficjalnych przeprosin od Polski za ustawienie w Gdańsku przez studenta ASP rzeźby przedstawiającej radzieckiego żołnierza gwałcącego ciężarną kobietę. Jak podkreślił, nie rozumie postępowania artysty, bo Polskę i Rosję "zawsze łączyły dobre stosunki", a Rosja "zawsze była u boku Polski".