Rosyjskie lotnictwo dokonuje w Syrii kilkudziesięciu nalotów dziennie, wspierając Wolną Armię Syryjską, która walczy z tzw. Państwem Islamskim - oświadczył szef sztabu generalnego sił zbrojnych Rosji Walerij Gierasimow. Rebelianci odpowiadają, że nic o tym nie wiedzieli. Wręcz przeciwnie, Rosjanie mają nadal bombardować ich pozycje.