Do resortu docierały "głosy oburzenia, o tym, że edukacja polskich obywateli na Ukrainie może być zagrożona" - wyjaśniała minister edukacji, tłumacząc, dlaczego spotkała się z szefową ukraińskiego resortu edukacji. Anna Zalewska zapewniła po rozmowach w środę, że "żaden przywilej Polaków mieszkających na Ukrainie, wynikający z umów obustronnych, nie zostanie ograniczony". W ten sposób odniosła się do podpisanej we wtorek przez Polskę i Ukrainę deklaracji dotyczącej nauczania w języku polskim.